MORALES ZADOWOLONY Z TRENINGÓW

Jake Donovan, boxingscene.com

2012-10-17

W marcu Erik Morales (52-8, 36 KO) okazał się gorszy od młodego Danny'ego Garcii (24-0, 15 KO) i nosił się nawet z decyzją o zawieszeniu rękawic na kołku. Ostatecznie legenda meksykańskiego boksu dała sobie jeszcze jedną szansę i postanowiła skorzystać z klauzuli o rewanżu zawartej w kontrakcie na pierwszą walkę.

- Mam za sobą udany obóz przygotowawczy i jestem gotowy - zapewnia "El Terrible". - Powiem tylko, że dam z siebie wszystko w sobotnią noc.

Poprzednim razem Erik przystępował do walki po czterech tygodniach treningów. Tak krótkie przygotowania spowodowane były jego pobytem w szpitalu i operacją wyrostka. Tym razem 36-letni weteran z Tijuany trenował przed prawie 12 tygodni i podobno nie ma problemów z wagą. To duża różnica w porównaniu do poprzedniego występu.

- Obóz przygotowawczy był znakomity i mocno wierzę, że znów stanę się poważnym graczem w limicie 140 funtów - oświadczył Morales. - Moje ciało radziło sobie dobrze z reżimem treningowym i czuję, że tym razem walka zakończy się innym wynikiem. Chcę ponownie zostać mistrzem świata.