DONAIRE ZDEKLASOWAŁ NISHIOKĘ

Leszek Dudek, Informacja własna

2012-10-14

W pojedynku wieczoru na gali w Home Depot Center w kalifornijskim Carson genialny Nonito Donaire (30-1, 19 KO) potwierdził swą wielką klasę, stopując Japończyka Toshiaki Nishiokę (39-5-3, 24 KO) po jednostronnej walce. Tym samym "Filipino Flash" udowodnił, że jest prawowitym królem wagi super koguciej i przy okazji jednym z pięciu najlepszych bokserów bez podziału na kategorie.

Rozpoczęli z wzajemnym szacunkiem. Inicjatywę miał Filipińczyk, który starał się stworzyć sobie dogodną sytuację do zadania mocnego ciosu na głowę, ale Nishioka nie dawał się podpuścić. Donaire utrzymał przewagę w drugim starciu. Jego bezpośredni prawy prosty dochodził celu, od czasu do czasu trafiał także lewym podbródkowym.

W trzeciej rundzie znów lepszy Donaire, ale wolno startujący Japończyk powoli zaczął się dobudzać. W pierwszych czterech starciach Nishioka nie znalazł recepty na szybkość przeciwnika. Dopiero w szóstej odsłonie japoński weteran zdecydował się na bardziej otwarty atak. Ryzyko się nie opłaciło, bo na minutę przed końcem rundy wylądował na deskach po lewym podbródkowym. Co ciekawe, wpłynęło to bardzo korzystnie na postawę Nishioki, który zdecydował się wdać w ostrą wymianę z Donaire'em.

Nishioka znów podjął ryzyko dopiero w końcówce ósmej odsłony, jednak na przestrzeni trzech minut i tak to on przyjął więcej ciosów. W dziewiątym starciu zaatakował jeszcze odważniej i w końcu zamknął Filipińczyka przy linach, lecz okazało się, że Donaire właśnie na to czekał i kontrującym prawym prostym posłał Japończyka na deski po raz drugi. Tym razem Toshiaki był wyraźnie naruszony. Wstał, ale "Flash" od razu zaatakował podbródkowym z doskoku i sędzia ringowy Raul Caiz Senior przerwał walkę.