KHAN WCIĄŻ LICZY NA DRUGĄ WALKĘ Z GARCIĄ

Amir Khan (26-3, 18 KO) stawia sprawę jasno - nie interesują go walki z rodakami Rickym Hattonem (45-2, 32 KO) i Kellem Brookiem (28-0, 18 KO), jeżeli w ich stawce nie będzie mistrzowskich pasów.

15 grudnia Khan wraca między liny, by stoczyć pierwszą walkę pod opieką nowego szkoleniowca - Virgila Huntera. Rywalem Amira będzie niepokonany prospekt Carlos Molina (17-0-1, 7 KO).

Brytyjczyk liczy na to, że zwycięstwo przybliży go do rewanżowego pojedynku z ostatnim pogromcą - Dannym Garcią (24-0, 15 KO), który dzierży obecnie tytuły WBC i WBA Super w wadze junior półśredniej.

- Wiem, że boks to biznes, ale moim priorytetem są tytuły mistrzowskie. Wiem, jak wielka może być walka z Hattonem, ale jeśli wszystko pójdzie po mojej myśli w starciu z Moliną, chciałbym zrewanżować się Garcii. Nie mogę pozwolić sobie na trzecią z rzędu porażkę, więc pobicie Moliny jest dla mnie niesamowicie ważne. Moim zdaniem walka z Hattonem na sens tylko wtedy, jeśli w stawce będzie mistrzowski pas - oświadczył Khan.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: khorne
Data: 10-10-2012 10:25:21 
jakbys dostal kontrakt pod lape to z pocalowaniem reki bys go podpisywal Amirku. A tak swoja droga kiedy w koncu przestaniesz pieprzyc a zaczniesz boksowac to prawdopodobnie twoje problemy sie skoncza. Ale, ze ty wolisz sobie codziennie pogadac..
 Autor komentarza: bak
Data: 10-10-2012 22:04:12 
Teraz Garcia to powinien się wypiąć na niego. Po co takiemu młodemu talentowi druga walka z przereklamowanym Khanem? Khan mógł być taki cwany jak trzeba było dać rewanż Maidanie albo Prescottowi, a tak miał już swoje pięć minut, 3 porażki z rywalami, którzy byli skazani na pożarcie. Najśmieszniejsze było jak przed walką z Petersonem zaczął gadać o Floydzie, wyśmiewać go i widać, że w 2 następnych walkach się to na nim zemściło... lol...
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.