MARTINEZ STAWIA CHAVEZOWI WARUNKI

Sergio Martinez (50-2-2, 28 KO) nie ma nic przeciwko rewanżowemu starciu z Julio Cesarem Chavezem Jr (46-1-1, 32 KO) w maju przyszłego roku, jeśli Meksykanin zgodzi się na wyrywkowe testy antydopingowe.

15 września w Thomas & Mack Center w Las Vegas "Maravilla" wypunktował Juniora na dystansie dwunastu rund i odzyskał tym samym tytuł mistrza świata federacji WBC w wadze średniej. Po walce w organizmie Chaveza wykryto ślady marihuany.

- Zgódź się na testy krwi i moczu, a rewanż będzie mógł odbyć się jutro, jeśli chodzi o mnie. Boks powinien być czystym sportem, a ty to niszczyłeś - powiedział 37-letni Argentyńczyk.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Hrabia
Data: 10-10-2012 09:26:36 
Zaczyna gadać jak Floyd Junior. Jeszcze kontuzji nie zaleczył, a już podgrzewa atmosferę.
 Autor komentarza: Coperek
Data: 10-10-2012 15:59:45 
Niby tak, ale w przypadku Floyda to są wykręty, a Martinez ma połowicznie rację i podstawy do takiego stawiania sprawy. Ćpunów i koksiarzy powinno się eliminować. I eliminuje jak ostatnie wydarzenia pokazują.
 Autor komentarza: hermes96
Data: 10-10-2012 19:39:40 
popieram Sergio. Jak dla mnie obok Floyda najlepszy pieściarz na tą chwile
 Autor komentarza: bak
Data: 10-10-2012 20:01:05 
Martinezowi trochę kasa i sława uderzyła do głowy, jak Adamkowi po przejściu do ciężkiej ale i tak wolę dużo jego niż synalka Chaveza, Floyda, Kahna, Haja czy starego symulanta Hopkinsa.
 Autor komentarza: bak
Data: 10-10-2012 22:14:53 
no i oczywiście zapomniałem o naszym polskim narcyzie Szpilce :D
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.