GATTI, MASKE I HILL W GALERII SŁAW

Redakcja, ESPN

2012-10-04

Jeszcze w tym roku do Galerii Sław (International Boxing Hall of Fame) zostanie wprowadzonychg trzech kolejnych pięściarzy. Są to tragicznie zmarły (zabity?) Arturo Gatti (40-9, 31 KO) oraz dwaj wielcy mistrzowie wagi półciężkiej - Virgil Hill (50-7, 23 KO) i Henry Maske (31-1, 11 KO).

Gatti był jednym z najefektowniejszych zawodników w historii tej dyscypliny, a jego każda walka dostarczała wiele emocji. W grudniu 1995 roku pokonał Tracy Harrisa Pattersona, odbierając mu tym samym tytuł mistrza świata federacji IBF kategorii super piórkowej. Po trzech udanych obronach zaczął wędrówkę po kolejnych dywizjach i choć zwycięstwa przeplatał porażkami, to w końcu w styczniu 2004 roku po jednogłośnej wygranej nad Gianluca Branco sięgnął po mistrzowski pas organizacji WBC kategorii junior półśredniej. Po czasówkach jakie zafundował Leonardowi Dorinowi i Jesse'emu Jamesowi Leiji, został zdetronizowany dopiero przez Floyda Mayweathera.

Hill po zdobyciu srebra olimpijskiego w Los Angeles (1984) pokonując przed czasem Leslie Stewarta we wrześniu 1987 roku sięgnął po tytuł mistrza świata federacji WBA wagi półciężkiej. Obronił go aż dziesięć razy zanim doznał pierwszej porażki na ringach zawodowych. Odzyskał ten sam pas we wrześniu 1992 roku, odprawiając Franka Tate'a. I znów zdołał dziesięciokrotnie odsyłać pretendentów, zanim poległ w pamiętnym pojedynku z naszą legendą - Darkiem Michalczewskim. Po drodze jednak pokonał... Henrego Maske, unifikując pasy WBA i IBF. To nie koniec jego osiągnięć, bowiem Hill mimo podeszłego wieku zdołał jeszcze na krótko dwukrotnie sięgnąć po tytuł mistrza świata federacji WBA kategorii cruiser. Najpierw sensacyjnie znokautował już w pierwszej rundzie Fabrice'a Tiozzo w grudniu 2000 roku, by w styczniu 2006 roku równie niespodziewanie zadać pierwszą porażkę niepokonanemu wcześniej Waleremu Brudowowi. W obu przypadkach stracił pas już w pierwszym podejściu.

Maske zadebiutował w glorii mistrza olimpijskiego z Seulu (1988). Tytuł mistrza świata federacji IBF wagi półciężkiej zdobył w marcu 1993 roku, pokonując na punkty Charlesa Williamsa. Po dziesięciu udanych obronach spotkał się we wspomnianym już wyżej pojedynku unifikacyjnym z Hillem i przegrał stosunkiem głosów dwa do jednego. Zakończył wówczas karierę, by powrócić po jedenastu latach i udanie zrewanżować się Hillowi już w wadze junior ciężkiej.