STALLONE: TYLKO CZAS MOŻE POKONAĆ KLICZKÓW

Piotr Jagiełło, allboxing.ru

2012-10-01

Doskonale znany wszystkim sympatykom boksu Sylvester Stallone, czyli twórca legendarnej filmowej serii "Rocky Balboa", w jednym z wywiadów podejmuje dyskusję na temat obecnej sytuacji w wadze ciężkiej. Znakomity aktor nie ma dobrych wieści dla Mariusza Wacha (27-0, 15 KO), bowiem w jego opinii bracia Kliczkowie są nie do sforsowania.

- Tylko czas może pokonać braci Kliczków… Ktokolwiek by nie był rywalem Władimira, on i tak wszystkich pokona. Kliczko jest w kapitalnej formie i ma takie podejście do pięściarstwa, że nie można z nim wygrać. Byłbym bardzo zadowolony, gdyby bracia ponownie zawalczyli w Stanach Zjednoczonych – powiedział 66-letnia ikona kina.

Stallone wraca pamięcią do złotych czasów "królewskiej" dywizji, gdy dzielili i rządzili pięściarzy tacy jak chociażby Joe Frazier, którzy wcale nie imponowali warunkami fizycznymi, ale cechowała ich nieprzeciętna dynamika i serce do walki. Dzisiejsze realia są zgoła inne i pieniądze inwestuje się głównie w zawodników wysokich.

- W wadze ciężkiej panuje posucha. Chłopcy w tej kategorii to teraz giganci. Joe Frazier ważył 95 kg, George Foreman 97, a obecni konkurenci oscylują wokół 110-120 kg. Wielkim trudem jest znaleźć boksera, który łączyłby w sobie niebywałą dynamikę i niezbędną technikę. Don King i inni promotorzy przegapili moment w którym można było wyławiać talenty. Teraz ci uzdolnienie duzi faceci nie chcą bić się po twarzy i wybierają inne sporty. Dopiero po odniesieniu jakiegoś urazu myślą sobie "Ok, zostanę bokserem". Jednakże, nie można rozpoczynać kariery w wieku 22-23 lat. W tym przypadku inni wybiją ci ten pomysł z głowy – dodał odtwórca filmowej roli "Włoskiego Ogiera".