Fatalnie wyglądał Hasim Rahman (50-8-2, 41 KO) w potyczce z Aleksandrem Powietkinem (25-0, 17 KO). Były pogromca Lennoxa Lewisa w krótkim wywiadzie telewizyjnym po ogłoszeniu werdyktu zdradził jednak, że powody jego słabej postawy w ringu były inne niż tylko słabe przygotowanie.
Amerykanin przyznał, że niemal całą noc spędził w szpitalu z powodu odwodnienia. Podobno skończyło się na czterech kroplówkach. Jeśli to prawda, to choć trochę może zmazać za sobą słabiutkie wrażenie. Tylko czy to aby nie szukanie na siłę usprawiedliwienia?