DIAZ: FILIPIŃCZYK WYBRAŁ ŁATWIEJSZĄ OPCJĘ

Ryan Maquinana, boxingscene.com

2012-09-20

Ostatni "pogromca" Manny'ego Pacquiao (54-4-2, 38 KO), Timothy Bradley (29-0, 12 KO) wraz ze swoim trenerem Julio Diazem nie mogą się pogodzić z wyborem kolejnego przeciwnika przez Filipińczyka. Ich zdaniem "Pacman" wybrał łatwiejszą opcję, zamiast podjąć prawdziwe wyzwanie wychodząc do rewanżu z mistrzem WBO wagi półśredniej.

- Gdyby doszło do rewanżu, Tim wygrałby bardziej zdecydowanie. Manny się cofa, to już nie jest ten sam zawodnik co 3-4 lata temu, ubyło mu wiele atutów. Wiemy, że boks to biznes i Manny idzie łatwiejszą drogą. Wybrał 40-letniego Marqueza, który nie wyglądał imponująco w ostatniej walce. Nawet, jeśli Pacquiao to wygra, zostawi za sobą ducha o nazwisku Bradley - twierdzi Diaz.

Team Amerykanina nie ma zamiaru czekać na rewanż i już rozważa takie opcje jak walka z Dannym Garcią (24-0, 15 KO) lub Andre Berto (28-1, 22 KO).

- Manny nie był w stanie zrobić krzywdy Bradleyowi. Zranił go w czwartej, jednak Tim bez problemu boksował do końca. Nie będziemy się oglądać, bo mamy inne opcje. Najciekawsze na tą chwilę byłoby starcie z kimś takim jak Danny Garcia, Andre Berto, z kimś na tym poziomie - zakończył Diaz.