PINDERA: TO BYŁA KLASYKA GATUNKU

Janusz Pindera, Rzeczpospolita

2012-09-11

- To była klasyka gatunku, thriller z najlepszych lat Tomasza Adamka. Przypominający jego walki z Australijczykiem Paulem Briggsem, jeszcze w wadze półciężkiej, czy zwycięski pojedynek ze Steve'em Cunninghamem cztery lata temu w Newark, gdy „Góral" odbierał Amerykaninowi tytuł mistrza świata w wadze junior ciężkiej - napisał w Rzeczpospolitej Janusz Pindera, jeden z najbardziej cenionych dziennikarzy piszących o boksie. Opinia ta dotyczy efektownego zwycięstwa Tomasza Adamka (47-2, 29 KO) w starciu z Travisem Walkerem (39-8-1, 31 KO) o tytuł mistrza Ameryki Północnej IBF kategorii ciężkiej.

- Poleciałem na plecy, ale nie straciłem przytomności. Wstałem szybko - powiedział po walce polski pięściarz, ale przyznał też, że Walker bił mocniej, niż sądził. I to nie tylko prawą ręką. To były chwile grozy, do gongu kończącego to starcie było jeszcze 160 sekund. Adamek stał na krawędzi przepaści i niewielu było takich w Prudential Center, którzy wierzyli, że się uratuje. - podsumowuje drugą rundę znany dziennikarz.