CHARR: WYGRAŁ LEKARZ, NIE WITALIJ

Yuri Tarantin, boxingscene.com

2012-09-10

W ostatnią sobotę na gali w Moskwie Witalij Kliczko (45-2, 41 KO) po raz 9 obronił tytuł mistrzowski federacji WBC wagi ciężkiej pokonując w czwartej rundzie Manuela Charra (21-1, 11 KO). Walka zakończyła się po tym, jak sędzia po konsultacji z lekarzem postanowił przerwać zawody z powodu mocnego rozcięcia nad prawym łukiem Niemca z syryjskimi korzeniami. Pretendent uważa, że decyzja została podjęta za wcześnie, a on sam był w stanie walczyć dalej.

- Przyjechałem do Moskwy, by walczyć i chciałem kontynuować pojedynek. Byłem bardzo zmotywowany na walkę z Witalijem, chciałem odebrać mu tytuł. Każdy, kto mnie zna, wiedział o tym. Mam do niego wiele szacunku, jednak tego starcia nie wygrał Witalij, wygrał je lekarz. To nie była moja decyzja. Cieszę się chociaż, że lekarz starał się zatamować krwawienie, jednak i tak uważam, że walka była przerwana za wcześnie - powiedział Charr.