AJOSE: ZARDZEWIAŁEM PRZEZ NIEAKTYWNOŚĆ
Wczorajszy występ Lucasa Martina Matthysse (34-0, 30 KO) (32-2, 30 KO) pokazał, że koronacja Danny'ego Garcii (24-0, 15 KO) była jednak nieco przedwczesna, bo prawdziwy król dywizji do tej pory nie dzierżył żadnego tytułu mistrzowskiego.
Teraz argentyński super puncher ma pas WBC Interim, co daje mu prawo do walki ze "Swiftem" i jeżeli do niej dojdzie, to Matthysse, a nie zunifikowany champion federacji WBC oraz WBA Super i magazynu The Ring, będzie faworytem.
Lucas ma już na rozkładzie niewygodnego i niesamowicie twardego Ajose Oluseguna (30-1, 14 KO) i meksykańskiego spryciarza Humberto Soto (58-8-2, 34 KO), a przecież powinien mieć także Zaba Judaha (42-7, 29 KO) i Devona Alexandra (23-1, 13 KO). 32-letni Nigeryjczyk boksujący z odwrotnej pozycji wychwalał po wczorajszej walce siłę przeciwnika i nie szukał wymówek, ale wyraził przekonanie, że na jego porażkę mogła wpłynąć roczna przerwa od boksu.
- Wszystko ze mną w porządku, Matthysse to niesamowity pięściarz. Tak się to kończy, kiedy jesteś mało aktywny. Jestem trochę zardzewiały, ale niczego nie umniejszam Matthysse. To straszliwy puncher. Przybył po zwycięstwo - powiedział Ajose.
- Myślę, że to najsilniejszy puncher z jakim kiedykolwiek się mierzyłem. Muszę mu to oddać. Wiem, że stać mnie na więcej niż to, co pokazałem dzisiaj. Jestem dobrym mistrzem. Upadam, ale potem się podnoszę. Wrócę - kończy ambitny bokser.
POPIERAM !
A Lucas rozjedzie każdego,niesamowity gość.
nie skreslal bym garcii......wielu nie wierzylo w jego wygrana nad khanem
ja osobiscie troche stalem sie jego fanem
Pomysł jest dobry, chyba nikt nie ma wątpliwości że Lucas został dwa razy zwałowany. Przekreślone rekordy powinny być przy wszystkich zawodnikach którzy zostali ewidentnie zwałowani jak np. Abril z Riosem, Lara z Williamsem, Chisora z Chelleniusem czy Campillo z Cloudem. Żeby nie wywoływać kłótni powstrzymał bym się przed korektą rekordów po stosunkowo wyrównanych walkach jak Macklin-Sturm, Huck-Powietkin czy Zbik-Chavez.
Pomysł jest dobry, chyba nikt nie ma wątpliwości że Lucas został dwa razy zwałowany. Przekreślone rekordy powinny być przy wszystkich zawodnikach którzy zostali ewidentnie zwałowani jak np. Abril z Riosem, Lara z Williamsem, Chisora z Chelleniusem czy Campillo z Cloudem. Żeby nie wywoływać kłótni powstrzymał bym się przed korektą rekordów po stosunkowo wyrównanych walkach jak Macklin-Sturm, Huck-Powietkin czy Zbik-Chavez.
Dokładnie. to głupi pomysł. nie ukrywam, jestem fanem Lucasa.. ale czy to robi różnice że będziemy pisać 0 w rekordzie?wtajemniczeni i tak wiedzą jak było. idąc tropem autora, może zmienimy rekordy Floyda Money albo Pacmana. W ogóle połowa zawodników ma jakieś "niechlubne" walki wygrane minimalnie albo troche na wałku. Każdy kto się interesuje i ogląda walki zna prawde. a część z nich to temat do dyskusji.. nie widze sensu
Pacmam powinien mieć 1 czy 2 porażki z Marqlezem???
Dlatego rekord Pacmana, Marqueza czy Zbika zostawił bym w spokoju. Chodzi o piętnowanie ewidentnych wałów bo to z nimi jest największy cyrk. To ma być boks a nie Wrestling.
A co z zawodnikami Suderlanda tak każdy ma kilka przez wały wygranych???
Weźmy takiego Hucka:
walki z Alofabim i Powietkinem zostawił bym w spokoju, z Lebiodą od bidy też chociaż dla mnie to już był konkretny wał ale już Ramirez zlał Hucka jak psa do jednej bramki więc warto by było ten żenujący przekręt dzięki któremu Hukić dostał pasek upamiętnić ku pamięci i przestrodze. Co Ty na to?
Resztą analizy niech się zajmie redakcja orga.
"Z jeden strony dobry pomysł ale tak na prawdę nic nie da bo liczą się oficjalne rekordy,wiele osób będzie się myliło poza tym ciężko w nie których przypadkach wskazać np:Pacmam powinien mieć 1 czy 2 porażki z Marqlezem???"
Zero. Tylko oczywiste wały.
Karule:
"Dla mnie to poroniony pomysł z tymi rekordami. Teraz wszyscy się będą sprzeczać czy powinna być tam jedynka więcej/ mniej, czy nie itp..."
Można się od biedy posprzeczać, od tego jest forum. Natomiast jest to fajne, gdyż pokazuje przynajmniej to, że jest jakaś niezgoda w stosunku do jakiegoś werdyktu. Tylko, że nie należy przekreślać nawiasu z rzeczywistym stanem rzeczy, ale ten ze stanem formalnym, i powinna bydź odwrotna ich kolejność, bo jest to korekta. Po wyeliminowaniu tych błędów logicznych, jestem za i popieram tą ideę.