KLICZKO ZAWIEDZIONY PRZERWANIEM WALKI
Witalij Kliczko (45-2, 41 KO), który pokonał wczoraj podczas gali w Moskwie Manuela Charra (21-1, 11 KO), przyznał, że nie był zadowolony ze sposobu rozstrzygnięcia pojedynku. Sędzia przerwał walkę w czwartej rundzie z powodu kontuzji pretendenta.
- Jestem trochę zawiedziony, bo chciałem wygrać przez prawdziwy nokaut, nie techniczny. Chciałem walczyć dalej, Charr również, decyzja należała jednak do lekarza i sędziego, my nic nie mogliśmy na to poradzić – mówił 41-letni Ukrainiec.
- Charr to prawdziwy wojownik. Był gotowy walczyć do końca. Myślę, że porażka go nie zatrzyma, przed nim obiecująca kariera – dodał.
Spekuluje się, że walka z Charrem mogła być ostatnią w profesjonalnej karierze Kliczki. Dalsze pięściarskie losy mistrza świata WBC są w dużej mierze uzależnionego od wyników październikowych wyborów na mera Kijowa.
Racja,ale teraz federacja WBC chyba da mu licencje więc może coś z tego będzie.Wiadomo że Vit się starzeje ale to na pewno będzie ciekawsze niż kolejny pojedynek z kimś 3 poziomy niżej.
http://twitter.com/mrdavidhaye
http://www.sport.de/medien/26b9f-132892-972c-18/haye-wittert-schiebung-und-fordert-vitali.html
Vitek dzisiaj zobaczył, jak czuł się Lennox Lewis kiedy po przerwanej przez lekarza walce, Vitali latał po ringu, jak opętany podnosząc ręce do góry, że to on jest mistrzem i królem. Charr zrobił fajną szopkę na koniec."
No, a najlepsze było, dokładnie tak jak z Lennoxem, gdy publika wiwatowała zachwyconym rykiem zakrwawionemu pretendentowi i buczała na Mistrza a komentatorzy określili decyzję lekarza szczęśliwą ucieczką dla Mistrza..
A nie, zaraz, tego nie było...
Walki Kliczków można porównać do sytuacji kiedy ktoś wychodzi do walki z mistrzem taekwondo wyjmuje pistolet i go zabija. Nie ma w tym ani piękna, ani emocji, ale za to jest efekt i stuprocentowa skuteczność. Czy Kliczków można nazwać wspaniałymi technikami? Czy ich udziałem był jakikolwiek dramatyzm, czy dawali widzom emocje? Pamiętacie jak Booth przed walką Haye'a z Władkiem naśladował styl Władka wykonując posuwiste ruchy "dyszlem" zakończonym rękawicą. To jest właśnie styl Kliczków, to jest łopatologia bokserska. Jak ktoś lubi... czemu nie. Jest Mozart i jest Marcin Miller (z zespołu Boys). To muzyka i to muzyka, a pomiędzy nimi też jeszcze sporo do wyboru.
Reasumując: tak, Miłoszku masz rację - nie lubię Kliczków.
Każdy wysoki ciężki chciałby posiadać styl Kliczki, tylko że geniuszy mamy tylko dwóch. Wg mnie bracia są co najmniej w pierwszej 10 w historii heavyweight. Taki Ali z tym skakaniem zostałby wypunktowany 120-108.
Kończ waść wstydu oszczędź! Wystarczy już tych lat blokowania HW przez cyborgi.
Pięknie to ująłeś. Też uważam, że Kliczki zawstydzają swoimi umiejętnościami nie jednego zawodnika HW. xD
Teraz rządzi braciszek, ale jak długo to zobaczymy, bo latka też lecą.
ja nie twierdze że Vitlaij ma ładny styl ale pierońsko skuteczny mnie wczorajsza walka niepodobała bez 2 zdań.ale
Pamietasz walke vitlaija z corriem sandersem lub arrolaa jak Vitek na wstecznym obijał!!nie mówiąć o walce z lennoxem z 2003 roku!
i co ztego że booth naśladował Władimira jego jego podpieczny lansiaż hey
( nie powiem bo czołowy cieżki z niezłym stylem )bał sie zaryzykować.
Vitlaij jak dla mnie Wielki Mistrz za całokształt kariery a ty widze nie lubisz Kliczków twój wybór.
fakt że vitlaij powinien zakończyć Kariere .( bo i poco oglądać rewanż z Ambitnym Arabem cwaniakiem )
a faktycznie ciekawej by się zrobiło w wadzę cieżkiej.
ale wtedy mistrzem bedzie np Arreola Stiverne czy fury .ew hellenius!
Czegoś takiego już chyba nigdy się nie ujrzy. Jeszcze jak Władkowi można zarzucić asekuracyjne nudne przestoje, tak Vicia i kontruje od razu gdy go trafiają i walczy nonszalancko, człapie, ręce opuszczone, prowokuje. Coś wspaniałego.
A,że robi z rywalami co chce? Do tanga trzeba dwojga co pokazała walka z Lenoxem czy nawet Sandersem.
Boks to sztuka, sport walki. A w czymś takim liczy się skuteczność, reszta to dodatek.
Ok, lata 70e to wspaniałe walki, gdy tworzył się dzisiejszy boks, tam efektowność była tworzona przez walki pięściarzy o bardzo wysokiej, zbliżonej klasie.
Potem jest Tyson - megawidowiskowy, z racji cech i warunków - ale nie robił specjalnie show. On był skuteczny, a przy okazji megawidowiskowy.
Potem juz tylko gorzej. Publika, zwłaszcza USA, żądała efekciarstwa, i...
Walka Holly - Bowe 1. Wspaniała, zacięta. Tyle tylko, że ile razy Bowe uzywa jabu, Holly jest bezradny. ale Bowe nie uzywa jabu, idzie w półdystans, jest widowisko, Riddick mnóstwo zbiera (co Mu się później na zdrowiu odbije). Idiotyczna taktyka, megawidowisko.
Andrzej Gołota - świetny sportowiec, doskonały bokser technik, ze słabym ciosem, wchodzi cały czas w widowiskowe wymiany i dąży do nokautu, którego nie może osiągnąć, zamiast oprzeć się na świetnych nogach i dystansie i bezproblemowo wypunktowywać przeciwników. Widowiskowe, piekne - i głupie. Jak Gołota wyszedł na tych taktykach, wiemy wszyscy.
Lennox Lewis - wielki Mistrz i technik, który regularnie musiał robić wygłupy podczas walk, aby było "widowiskowo" i "piękno boksu". Gdy zawalczył mądrze i taktycznie, nie dając szans Hollyfieldowi, obrabowano Go ze zwycięstwa. Gdy w kolejnej walce odpuścił jab i stoczył widowiskowa i "wyrównaną" walkę z Hollym, pasy wreszcie dostał.
To naprawdę takie fajne, gdy pięściarze walczą poniżej swoich możliwości i głupio, za to "widowiskowo" tylko po to, żeby kibice się podniecali?
Ja lubię, jak "piękno boksu" wynika z tego, że z przeciwnikiem tej samej klasy trzeba dać z siebie wszystko...
Jak Ali-Frazier, Ali-Foreman czy z nowszej Lennox-Vitek...
Nie ma przeciwników - nie ma "piękna boksu. Jest tylko show, wrestling.
Wczorajsza walka była mimo wszystko słaba, Charr nic nie pokazał, a kopanie w liny po przerwaniu walki tego nie zmieni, bo nikt nie uwierzył przez moment, że Charr mógł cokolwiek zdziałać. Jeszcze przed walką Vit pobłażliwie patrzył na Charra i myślę, że wcale się nie przejął jego pajacowniem po walce, publiczność też nie dała się nabrać.
Co do Vita - jestem skłonny stwierdzić, że to dobry moment na zakończenie kariery. Wydaje mi się, że w ciągu ostatniego roku Vit bardzo wyraźnie się postarzał (chyba, że nie traktował ostatnich przeciwników na poważnie, ale to raczej coś więcej). Dla mnie jest wielkim mistrzem - twardy charakter i niezłomna psychika, duża determinacja, mocny cios, tytanowa szczęka, nieszablonowy styl, wysoka kultura osobista. Myślę, że prędko drugiego takiego boksera nie będziemy oglądać.
"Nie ma piękna boksu". Pisałem o tym, dla jednych jest dla innych nie ma. Jedni je widzą inni nie widzą.
Walkę Gołota-Bowe słuchałem przez radio, emocje były nie z tej ziemi, walka piękna (pomijam głupotę Gołoty itd.) dobry, soczysty boks. Weź sobie posłuchaj walki Kliczków przez radio.
Kliczków tworzą trzy rzeczy: warunki fizyczne, warunki fizyczne i warunki fizyczne. A na te warunki składają się wzrost i siła. Do tego dobrana umiejętnie taktyka szachistów i cyborgi gotowe. Mają technikę? Mają szybkość? Gówno mają.
Wałujew wygrywał z dobrymi? Wygrywał. Cokolwiek sobą jako bokser reprezentował? Zero, zupełne zero. Co mu pozwoliło wygrywać - warunki fizyczne i tylko one.
Może za kilkanaście lat będzie można modyfikować sportowców fizycznie. I co? Będziesz oglądał takich cyborgów? To będzie jeszcze boks? Nie to będzie gówno nie sport.
A b. wysocy jak na swoje czasy Ali, Foreman - nie mieli warunków fizycznych?
A Lennox - istny potwór- to co?
A Bowe? i Gołota? co z ich warunkami?
Takżeś się doczepił, jakby posiadanie dobrych warunków fizycznych i umiejętna taktyka walki to coś złego i niewłaściwego...
Kliczków można lubić lub nie, ale odmawianie im pewnego poziomu umiejętności i szybkości... Jest raczej dziwne.
walki między sobą tych wszystkich, których wymieniłeś byłyby o niebo lepsze niż łopatologia Kliczków.
Ci których wymieniasz mieli jednak coś więcej niż tylko siłę i wzrost, dlatego zaszli tak wysoko. Kliczkowie mają tylko siłę i wzrost, ale że wzrost nienaturalny, a siła nadzwyczajna to potrafią się obejść bez techniki i szybkości.
Szkoda mi go bylo,bo staral sie jak mogl a Vit bezlitosnie go karcil
W 4 rundy zadal wiecej mocnych ciosow niz Adamek i Sosna przez rund 20
Czyli 2
Sosna trafil mocno Vitka 1 raz
Admek 0
Smutek
Miejmy nadziejeze ze Wachowi pojdzie nieco lepiej,chociaz bedzie walczyl z obecnie lepszym bratem
Przeprowadź sobie taką operację myślową: odejmij od Kliczków siłę i wzrost. Daj im po 190cm i wygar w łapie taki jak ma np. Kevin Johnson. Nie ma ich, nie istnieją, nie łapią się w setce boxrecu.
Data: 09-09-2012 13:36:25
MrT
Przeprowadź sobie taką operację myślową: odejmij od Kliczków siłę i wzrost. Daj im po 190cm i wygar w łapie taki jak ma np. Kevin Johnson. Nie ma ich, nie istnieją, nie łapią się w setce boxrecu.
ja pierdole ale maja ten wzrost i maja sile , dodaj paquiao pół metra nie zabieraj szybosci i Kliczki na deskach co to ku...a za rozumowanie !!!!
Naturalne jest, że człowiek mniejszy (niższy, lżejszy) będzie szybszy od tego większego. Będzie miał też lepszą koordynacje ruchową. Gdyby na wielkość Kliczków składały się tylko i wyłącznie siła i warunki, to teoretycznie taki Grant powinien być od nich lepszy. Ma lepsze warunki i bardzo możliwe, że jest silniejszy. A jednak obydwaj bracia są od niego lepszymi bokserami. Nie ma co ukrywać, że kluczowymi atrybutami Kliczków są wymienione przez Ciebie czynniki. Ale idąc konsekwentnie - bokserzy o podobnych do nich warunkach powinni być na zbliżonym poziomie.
Jak "nie rozumiesz" to się raczej z tym nie afiszuj, bo "nierozumienie" to raczej wada, która w języku polskim doczekała się bardzie i mniej wulgarnych epitetów.
http://www.youtube.com/watch?v=cG3YREd_pYs&feature=player_embedded
No idioto napisz cos ciekawego,posmieje sie...
Gdyby odjąć (zachowując konwencję odejmowania) od Twoich wypowiedzi bluzgi, obelgi i napinanie się to co by zostało? Mógłbyś z łaski swojej przeprowadzić w myślach bądź wprost na forum takie odejmowanie i podać wynik? Jak będziesz nadal tak się napinał to skończysz na lekach obniżających ciśnienie - szanuj zdrowie chłopie bo masz tylko jedno.
Inteligentem nie jestem, jestem prosty chłopak z Kujaw, choć żyjący na emigracji (z wyboru) w najlepszym (wg. mnie, żeby nie było) mieście w Polsce.
A co Ty tam u mnie o życiu wyczytałeś? Często zdarza Ci się, że widzisz rzeczy których nie ma? No chyba, że chciałbyś mnie sprowokować do takiej rozmowy? Może brakuje Ci czegoś, chciałbyś z kimś porozmawiać, stąd te emocje u Ciebie się biorą. Niestety nie pomogę, mimo dobrej woli jak pisałem wyżej nie znam się na tych sprawach.
Biedny Witek nic nie mógł na to poradzić. Pierdolone biedactwo. Dwóch ciężkich w ringu powstrzymał kurduplowaty sędzia poinstruowany przez sprzedajnego lekarza. Charr chciał walczyć, a Witek nie - powinien był stanąć, a nie jak ciota skorzystać z sytuacji i teraz pierdolić jakieś głodne kawałki. Przyznaję, że dopiero dziś obejrzałem tą walkę od początku do końca i jest to skandal, co się wydarzyło. Charr rodził sobie dobrze, był w tej walce. Sięgnął Ukraińca kilkoma cepami, sam trochę zbierał, ale głównie obcierek, był dość szczelny. Sam się śmiałem z Charr-a, przyznaję i wręcz mi głupio. Myślałem, że jest to czyste pajacowanie, ale on przyszedł wygrać tą walkę, miał pomysł i realizował go. Wit się starzeje, żadnej walki z Hay'em nie będzie. Wychodzi na to, że poplecznicy Kliczki boją się nawet boksować mu w późniejszych rundach z Charr-ami. Skandal, niesmak, żenada. Jeszcze jak słyszę te pierdoły, że Kliczkowie muszą sami odejść, bo nikt nie jest w stanie ich pokonać. Brednie, brednie i jeszcze raz brednie.
Inteligentem nie jestem, jestem prosty chłopak z Kujaw, choć żyjący na emigracji (z wyboru) w najlepszym (wg. mnie, żeby nie było) mieście w Polsce.
A co Ty tam u mnie o życiu wyczytałeś? Często zdarza Ci się, że widzisz rzeczy których nie ma?
na zywo bym sie nie przestal smiac z Ciebie gosciu tutaj nie mam takiej mozliwosci niestety :( ale tak moje emocje i Twoja diagnoza mmmm :D staraj sie staraj dobrze Ci idzie
Słusznie śmiałeś się z Charr'a, bo to Witek się już do niczego nie nadaje. Od walki z Chisorą jest to bardzo widoczne.
Ale zobacz jak od razu spuszczasz z tonu, i bluzgi zniknęły. To chyba jest coś na rzeczy.
To nie o to chodzi co Ty o mnie myślisz i co myślisz o tym co piszę, bo to mnie interesuje najmniej, chodzi o to że wpadasz tu jak urżnięty chłop do wiejskiej tanzbudy i rzygasz na lewo i prawo bluzgami. I kogo Ty chcesz w ten sposób ustawiać? Żebyś coś mądrego chociaż do tych bluzgów doszył, ale nie... wypociny w najgorszym jakościowym stylu.
Vitka dopadła starość , tez to we wczorajszej walce widziałm , dawiał sie trafiac ciosami z chaotycznych kombinacji Charra sam barzdo duzo chybial a jak juz trafiał to te ciosy nie robily na rywalu juz takiego wrazenia jak kiedys , równiez uwazam ze walki z Hayem nie bedzie , bo Anglik jest w swoim prime a Vitek w duzym procencie zaczyna tarcic swoje głowne atuty
ale Władek jeszce troche pozamiata ...
co do walki....charr nic nie zrobil, vitek widac ze juz troche za stary na boks ale i tak spral charra....niech dziekuje lakarzowi ze przerwal bo bylo by po oku
A nie bierzesz pod uwagę tego, że czegoś nie rozumiesz (sam ten problem od początku sygnalizowałeś)? Logika jest Twoja... prywatna? To Ty określasz co jest z nią zgodne, a co nie? No... to widzę tu poważniejszy problem, niż myślałem. Fachowo nazywa się to paranoja, lub zespół paranoidalny zdaje się.
A bluzgać to sobie możesz swoje dzieci jak je masz lub będziesz miał wtedy, gdy się będą mijać z logiką. Każdy tchórz bluzga pod osłoną forum. Weź znajdź tak na ulicy tych co to się z logiką mijają i idź im nabluzgaj prosto w oczy. Forumowy bluzgający bohater się kurna znalazł.
Char właśnie miał nie zrobić nic, nikt nie liczył na to że cokolwiek zrobi. A jednak parę razy dosięgnął Witka, no i jakoś się trzymał do momentu przerwania.
To jest typowa hipokryzja Witka, cieszyła się że przerwali, a teraz mówi że to źle - gratulował bijącemu się na butelki Haye'owi, a później mówił że to skandal co się stało.
A czy ja mam 5 lat i kręcone włosy?
Odpusc sobie tego kretyna tomcia,to jest skonczony idiota.. Ciagle pisze to samo..On nie przyjmuje zadnych argumentow.
tomcio pamietasz twoj super tekst..
NIKT NIE ZAGRAZA KLICZKOM))))
))))) ale sie usmialem))))
slabo cie wyleczyli.. ciagle masz zwidy...
"To jest typowa hipokryzja Witka, cieszyła się że przerwali, a teraz mówi że to źle - gratulował bijącemu się na butelki Haye'owi, a później mówił że to skandal co się stało."
Typowy zwierz polityczny. Zamiast zostać sobie uznanym sportowcem, on woli zostać zakałą społeczną. Tak, jak chociażby nasz Grzegorz Lato.
NIKT NIE ZAGRAZA KLICZKOM)))) ten tekst swiadczy o tym ze toba cos nie halllooo..
pisales tez takie bzdury ze wladzia bez problemu pokonla by tysona,hola(pamietasz).. to po co z tak osoba bede wchodzic w polemike..
obili by wladka tak niemilosiernie ze odechcialo by mu sie boksu, wladek nigdy nie mial takiej walki jak. np ci 2 miedzy soba (chce widziec wladka wylapujacego takiego shoota jaki wylapal holmes od nortona w 9??10?? rundzie - nie padajacego na deski)
A ja mam beke z ciebie jak sie napinasz))) widzisz idioto nawet nie wiesz co pisales i jakie masz poglady..
Koles jestes idiota!!
no bez odbioru-szkoda czasu.
nara buraku...
Data: 09-09-2012 16:43:32
Tomcio
"A ja mam beke z ciebie jak sie napinasz))) widzisz idioto nawet nie wiesz co pisales i jakie masz poglady..
Koles jestes idiota!!
no bez odbioru-szkoda czasu.
nara buraku... " - konkretna wypowiedz inteligencie prosze Cie skopiuj mi moja wypowiedz bo znowu wychodzisz na durnia
Nie dyskutuj z idiotami.Ten cały adam77 to zwykły prostak i wieśniak.
holmes i norton
obili by wladka tak niemilosiernie ze odechcialo by mu sie boksu, wladek nigdy nie mial takiej walki jak. np ci 2 miedzy soba (chce widziec wladka wylapujacego takiego shoota jaki wylapal holmes od nortona w 9??10?? rundzie - nie padajacego na deski)"
Przecież i Holmes i Norton byli znani z niezbyt mocnego ciosu...
Nie mam problemu.Byc tu po 23ej teraz nie mam na to czasu..
iron3
Glabie kto cie pytal o zadnie!??
Nie mam problemu.Byc tu po 23ej teraz nie mam na to czasu..
iron3
Glabie kto cie pytal o zadnie!??
wiadmomo ale akurat ten cios nortona byl "bullz-eye" w sama szczenke.............wladek od walki z peterem nie dostal podobnego shoota jakby dostal to by zaliczal dechy, sama intensywnosc pojedynku ktory podalem tu jako przyklad zniszczyla by wladka do 10 rundy
Chodzi jednak o to, aby tą intensywność narzucić.
Władek, czegokolwiek ktokolwiek o nim nie myśli, to 198cm wzrostu, 113kg czystego mięcha bokser-puncher, z zaskakująco szybkimi nogami jak na ten rozmiar, umiejący utrzymać w klinczu konia (wprawa + siła fizyczna), z jednym z najlepszych lewych prostych w historii HW (rozbijający), atomowym ciosem z prawej i niszczycielskim lewym sierpem (Austin). Do tego b. ostrożny, skupiony,boksujący w sposób "zamknięty", nie otwiera się przeciwnikom.
Ani Norton, ani Holmes z nikim takim nie walczyli.
Może się mylę, ale ja Ich z Władkiem po prostu nie widzę.
w moim odczuciu nie mylisz sie , na Władka potrzebny jest bokser który potrafi szybko przejsc do poldystnasu zadajac kilak ciosów i wychodzic z połdystansu rowniez klujac ciosami , ani Holmes ani Norton to nie pólka na Władka , Tyson czy Holy oni w prime pokazaliby jak sie z mlodszym kliczką walczy ,
i tak sie nie dowiemy..........sa ludzie jak ja ktorzy lubia nostalgie i old-school.............a sa ludzie ktorzy bardziej wola dzisiejsze czasy i np. dzisiejszych fajterow
faktem jest:
.) dzisiaj zawodnicy HW sa wieksi i wiecej waza...........
.) kiedys ludzie byli po prostu twardsi i nie takie mieczaki jak dzis......
wladka nie widze z legendami...............vitka tak
Data: 09-09-2012 17:39:36
MrT
w moim odczuciu nie mylisz sie , na Władka potrzebny jest bokser który potrafi szybko przejsc do poldystnasu zadajac kilak ciosów i wychodzic z połdystansu rowniez klujac ciosami , ani Holmes ani Norton to nie pólka na Władka , Tyson czy Holy oni w prime pokazaliby jak sie z mlodszym kliczką walczy ,
Dokładnie i nawet nie ma dyskusji jakie problemy by mieli K2.
Zadawał bardzo szybko i dynamicznie ciosy i chyba się z dupy nie wzieła nazwa Kid Dynamite!
jezeli bierzemy po uwage tylko i wylacznie fakty np. ile wazyli przeciwnicy erniego shaversa i powiedzmy chrisa byrda to wyszlo by na to ze byrd byl wiekszym zabijaka niz shavers :)))))))))))))
widzialem juz taka strone na ktorej ktos chcial udowodnic ze taki frazier to dzis obrywal by od kazdego
ja delej jestem zdania ze wladek meczyl by sie z prawie wszystkimi wielkimi mistrzami....vitkowi daje szanse z holyfieldem, bowe, nortonem, pattersonem, johanssonem, listonem
Charr byl twardszy niz sie spodziewalem, ale i tak to by byl brutalny nokaut w srodkowych rundach, bo Vitek na niego "polowal" od samego poczatku walki.
Smiem twierdzic, ze gdyby LL troche przytrenowal w swoim "starym wieku" to by nawet teraz znokautowal takich bokserow jak Adamek oraz Haye. Z K2 pewnie mu by bylo ciezko! Ale nie bylby bez szans.
powiedz mi idioto gdzie ja krytkuje adamka!!??
pojebany jestes jak ten tomcio/.....
jestes ty nie dojebie... czym ryj szamto...
Ale mi pojechales)) Normalnie nie przezyje tego,jestes kumaty gosci)))
A tak na powaznie to wez wypierda.. Jak ktos pisze ze wladzia bez problemu pokona Tysona,Hola to mus byc nie zjeb i ty nim jestes!!!
NIKT NIE ZAGRAZA KLICZKO)))))
Jak wrocisz od lopaty to napisz cos ciekawego))))