UDANY DEBIUT CUNNINGHAMA W CIĘŻKIEJ

Leszek Dudek, Informacja własna

2012-09-08

Debiut Steve'a Cunninghama (25-4, 12 KO) w najcięższej dywizji przebiegł dokładnie tak, jak wszyscy mogli się tego spodziewać. Były mistrz świata kategorii cruiser nie miał najmniejszych problemów z pokonaniem Jasona Gaverna (21-11, 10 KO), ale choć ulokował na jego głowie i tułowiu setki ciosów, nie był w stanie polepszyć swojego bilansu wygranych przed czasem.

Cunn z łatwością wygrywał kolejne rundy, w czym pomagały mu dobra praca nóg oraz duża jak na boksera wagi ciężkiej aktywność. "USS" szafował przeciwnika lewym prostym, do którego dokładał najróżniejsze uderzenia ze swojego bogatego repertuaru, jednak nawet czyste kontry na szczękę nie były w stanie wybić Gaverna z rytmu na dłużej niż kilka sekund. Z czasem przewaga Steve'a tylko rosła, lecz bardzo widoczny brak siły ciosu nie pozwolił mu na ostateczne przełamanie rywala i wygraną przez nokaut. Po ostatnim gongu sędziowie nie mieli żadnych wątpliwości i jednogłośnie wskazali na 36-letniego boksera z Filadelfii (99-91, 100-90, 100-90).