AUSTIN: NIE DOCENIŁEM PRACY NÓG WŁADIMIRA

Piotr Jagiełło, eastsideboxing.com

2012-09-06

W 2007 roku w Mannheim Ray Austin (28-6-4, 18 KO) stanął do walki z Władimirem Kliczką (58-3, 51 KO), przegrywając swoją życiową szansę już w drugiej rundzie. Po latach Amerykanin wspomina tę potyczkę i wciąż jest pod wrażeniem rzadko spotykanej w tej kategorii wagowej dynamicznej pracy nóg Ukraińca. Na ten aspekt uwagę powinien zwrócić również Mariusz Wach (27-0, 15 KO), który 10 listopada w Hamburgu skrzyżuje rękawice z "Doktorem".

- Wchodząc do ringu, nie doceniałem jego atletyzmu i szybkości nóg. Nie sądziłem, że może być aż tak zwinny. Poruszał się w przeróżny sposób, byłem zaskoczony jak on to robi. Złapał mnie potężnym uderzeniem, którego szczerze mówiąc nawet nie widziałem. Nie zdawałem sobie sprawy, jak wieloma ciosami z jednej ręki mnie trafił, dopóki nie zobaczyłem powtórki – stwierdził "Rainman".

Amerykanin dodał, że na swojej drodze spotkał rywala bijącego mocniej od Ukraińca. Był nim Sułtan Ibragimow, czyli były mistrz świata WBO. Podobno Rosjanin bije niewygodniej. 

- Władimir nie był najsilniejszym puncherem z jakim się mierzyłem, ale był najlepszym pięściarzem spośród wszystkich pozostałych. Ibragimow bił mocniej – zaskakująco odpowiedział pogromca Andrzeja Gołoty.