PRESJA GIENNADIJA GOŁOWKINA

Lee Wylie, thesweetscience.com

2012-09-06

Lee Wylie z thesweetscience.com opublikował swoje obserwacje po obejrzeniu walki Giennadija Gołowkina (24-0, 21 KO) z Grzegorzem Proksą. Zwraca uwagę na wielkie umiejętności Kazacha i wskazuje na podobieństwa między ''GGG'' a legendami boksu zawodowego.

Wylie stwierdza jednocześnie, że nie należy jeszcze mianować pogromcy Proksy supergwiazdą. Przypomina przypadek Donalda Curry'ego, którego wielki talent zmiażdżyły pięści Lloyda Honeyghana. Poniżej fragment znakomitego artykułu Wyliego dotyczący presji wywieranej przez Gołowkina na rywalach.

Wielu obserwatorów, w tym Max Kellerman i Roy Jones porównało Gołowkina do Julia Cesara Chaveza Seniora. Mimo, że kilka elementów ich styli jest podobnych (na przykład zdolność do ulokowania lewego sierpowego na korpus), mam wrażenie, że ci dwaj bokserzy są jednak nieco inni od siebie, szczególnie w podejściu do presji, jaką aplikują.

Chavez kładł nacisk na zamknięcie przeciwnika przy linach i złamanie go (popatrzcie na walkę z Edwinem Rosario), natomiast presja Kazacha jest bardziej subtelna, bardziej w rodzaju tej stosowanej przez Joe Louisa lub Carlosa Monzona. Gołowkin skupia się na wymuszeniu błędów przeciwnika. Oprócz momentów, w których Proksa opierał się o liny, ''GGG'' nie próbował za wszelką cenę dostać się do półdystansu jak Chavez. Gołowkin cały czas utrzymuje perfekcyjny balans, dlatego zawsze znajduje się w pozycji do zadania maksymalnie silnego ciosu.