SPADAFORA CHCE UDOWODNIĆ SWĄ WARTOŚĆ

Keith Idec, boxingscene.com

2012-08-24

- Chcę tylko, żeby bokserski świat dał mi kolejną szansę. Będę bardzo aktywny i udowodnię, że wciąż zaliczam się do najlepszych - zapewnia dawny mistrz świata wagi lekkiej, Paul Spadafora (46-0-1, 19 KO), który za dwa tygodnie skończy 37 lat. "Pittsburgh Kid" powrócił między liny w ostatni weekend i wygrał gładko na punkty z Ekwadorczykiem Humberto Toledo (41-8-2, 25 KO).

- Mogę bić się z każdym, kto ma coś do zaoferowania. Uważam, że najlepsi powinni walczyć między sobą. Jestem na tym etapie, że tylko to mnie interesuje. Chcę udowodnić, że wciąż jestem najlepszy na świecie. Mogę to zrobić tylko zachowując skupienie, a co za tym idzie również trzeźwość i czystość oraz zaufanie, że ludzie, którzy kierują moją karierą, jak Roy Jones, załatwią mi walki z najlepszymi - dodaje Spadafora.

- Jestem żądny powrotu na szczyt. Nie wydaje mi się, żebym był nadmiernie pewny siebie. Kiedy sparuję, radzę sobie naprawdę dobrze. Tu chodzi o to, żeby utrzymać się na tej drodze. Boks nigdy nie był problemem. To ja nim byłem. Sam się niszczyłem. Teraz już tego nie robię. Robię to, co kocham i wierzę, że jestem wystarczająco mocny, by walczyć z każdym.