KOŁODZIEJ: NIE PRZYSTANIEMY NA ICH WARUNKI

Adam Jarecki, eastsideboxing.com

2012-08-23

Coraz więcej znaków zapytania pojawia się odnośnie wielkiego pojedynku pomiędzy niepokonanym Mariuszem Wachem (27-0, 15 KO), a mistrzem IBF, WBO oraz WBA Super Władymirem Kliczką (58-3, 51 KO), którzy w ringu mają spotkać się 10 listopada. Jak donosi promotor "Wikinga", Mariusz Kołodziej, w kontrakcie widnieje zapis mówiący o tym, że w przypadku wygranej Polaka będzie on zmuszony stoczyć trzy walki na warunkach niemieckiej grupy. Team Mariusza nie zamierza odpuszczać i już rozważa inne opcje, a jedną z nich jest starcie z Kanadyjczykiem, Bermanem Stiverne (22-1-1, 20 KO).

- Pod koniec tego tygodnia zdecydujemy, czy zgodzimy się na ich warunki. Na tą chwilę część z nich jest nie do przyjęcia. Jeśli Mariusz pokona Ukraińca, stanie się niewolnikiem niemieckiej grupy. Konkretnie - będzie zmuszony zawalczyć trzy walki na ich warunkach. Mamy inne opcje. Możemy zawalczyć z numerem 2 federacji WBC, Bermanem Stiverne. Jeśli wygramy, będziemy pierwsi do pojedynku z Witalijem Kliczką - rozpoczął Kołodziej.

- Nie ma pośpiechu. Jeśli nie dojdziemy do porozumienia, szansa walki o tytuł nam nie ucieknie. Mariusz ma czas. Jest wstępne porozumienie, ale musimy jeszcze poczekać. Jeśli nie zgodzą się na nasze warunki, zawalczymy ze Stiverne lub z Rayem Austinem w listopadzie. Dostaniemy Kliczków inną drogą - dodał promotor.