WALKER: TO JUŻ NIE TEN SAM ADAMEK

Redakcja, Main Events

2012-08-21

Zaplanowana na 8 września walka Tomasza Adamka (46-2, 28 KO) z Travisem Walkerem (39-7-1, 31 KO) zbliża się wielkimi krokami. Faworytem jest Polak, ale świadomy wagi pojedynku „Freight Train” nie zamierza ułatwiać „Góralowi” zadania.

- To prawdopodobnie moja największa szansa. Jestem pewny siebie, mam dobre przeczucie. Byłem już kiedyś w tym miejscu i jestem dumny, że jestem ponownie. Przebyłem bardzo długą drogę, żeby tu powrócić – mówi 33-letni Walker.

Choć sędziowie wskazali Adamka zwycięzcą w jego ostatniej walce z Eddie’em Chambersem, według Amerykanina wygrać powinien jego rodak. Zdaniem Walkera w boksie „Górala” nastąpił w ostatnim czasie spory regres, co było widać w starciu z "Szybkim Eddie'em".

- Uważam, że nie jest już tym pięściarzem, którym był kiedyś – twierdzi.

Wrześniowy pojedynek odbędzie się na terenie Polaka, w Newark w New Jersey, gdzie zawsze towarzyszy mu morze biało-czerwonych flag. Mający za sobą walki w Niemczech i Australii „Freight Train” zapewnia, że występowanie w roli gościa nie jest dla niego problemem.

- Robię to przez całe życie, to dla mnie nic nowego. Nastawiam się, że wygrać będę mógł tylko przez nokaut. Nie będę go szukać na siłę, ale wierzę, że będzie on niezbędny do zwycięstwa – mówi.