W czwartek w Hamburgu odbyła się pierwsza konferencja prasowa przed zaplanowaną na 29 września walką o regularne mistrzostwo WBA w wadze ciężkiej pomiędzy Aleksandrem Powietkinem (24-0, 16 KO) a Hasimem Rahmanem (50-7-2, 41 KO). Amerykanin nie był zbyt rozmowny, narzekając na fakt, że na oficjalnym plakacie promującym galę nie umieszczono jego sylwetki.
- Wygląda na to, że nie jestem tutaj szanowany. Zrewanżuję się i ukarzę za to w ringu Powietkina. Tyle mam do powiedzenia – stwierdził „The Rock”.
W zdecydowanie lepszym humorze był Powietkin, któremu towarzyszył jego nowy trener Kostya Tszyu.
- Bardzo się cieszę z tej współpracy, mamy wspaniałe relacje. Mogę się od Kostyi wiele nauczyć. Poprawiłem już wytrzymałość. Czuję się naprawdę dobrze. Obiecuję, że będę w znakomitej formie i dam w Hamburgu świetną walkę. Raz już tutaj walczyłem, odwiedzałem też mieszkającego tutaj promotora Kalle Sauerlanda. Nikogo nie zawiodę. Nie można jednak lekceważyć obowiązkowego pretendenta. Rahman chce wygrać tak samo jak ja – powiedział Rosjanin.
Zwycięzca walki Powietkin – Rahman w przyszłym roku zmierzy się prawdopodobnie z Władimirem Kliczką (58-3, 51 KO).