IO: ZNAKOMITE WALKI PÓŁFINAŁOWE KOBIET

Dzisiejsze walki półfinałowe turnieju bokserskiego kobiet Igrzysk Olimpijskich w Londynie stały na bardzo wysokim poziomie. Nie zdziwi zatem nikogo fakt, że w wypełnionej niemal do ostatniego miejsca hali ExCel po raz wtóry panowała niepowtarzalna atmosfera.

WYNIKI WALK PÓŁFINAŁOWYCH KOBIET>>>

W pierwszym pojedynku wagi z limitem 51 kg aktualna mistrzyni świata, Chinka Ren Cancan, zmierzyła się z Marlen Esparza. 23-letnia zawodniczka z USA, od początku walki starała się przejąć inicjatywę, bijąc głównie niebezpieczne ciosy po dole. Wyższa od niej Chinka, walcząca z odwrotnej pozycji, odpowiadała szybkimi kontrami, które były bardziej czytelne dla sędziów od uderzeń Marlen. Pod koniec 3. starcia Amerykance udało się zniwelować przegraną do dwóch punktów, ale w ostatniej odsłonie - wyraźnie zmęczona - nie była już w stanie zagrozić bardziej doświadczonej rywalce, ulegając jej ostatecznie 8-10.

Z wielkim zainteresowaniem oczekiwano na pojedynek Chungneijang Mery Kom Hmangte z jedyną w tej fazie turnieju zawodniczką reprezentującą Wielką Brytanię, aktualną wicemistrzynią świata, Nicolą Adams. Mery Kom starała się jak mogła, by technicznymi walorami i szybkością zniwelować różnice w warunkach fizycznych na korzyśc rywalki. 29-letnia Brytyjka boksowała jednak bardzo mądrze, pewnie punktując zawodniczkę z Indii z dystansu. Adams wygrała wszystkie rundy, by ostatecznie wynikiem 11-6 wygrać cały pojedynek i w finale Igrzysk będzie miała okazję do rewanżu na Chince Cancan, z którą przegrała podczas majowych Mistrzostw Świata.

Co ciekawe, najgłośniejszy doping miała dzisiaj w Londynie nie Adams, ale zdaniem większości fachowców najlepsza amatorska pięściarka na świecie bez podziału na kategorie wagowe, Katie Taylor (60 kg). Irlandka zmierzyła się z 19-letnią zawodniczką z Tadżykistanu, Mawzuną Czorajewą. Przez cały pojedynek Taylor boksowała po profesorsku, znakomicie - na tle niskiej i krępej rywalki -  poruszając się w ringu. Dodajmy, że Czorajewa walczyła bardzo ambitnie, dużo lepiej niż podczas niedawnych Mistrzostw Świata, podczas których została przez Katie niemal zdeklasowana. 25-letnia Taylor, której umiejętnościami zachwycali się m.in. Lennox Lewis i Amir Khan,  momentami oszczędzała młodą rywalkę, wygrywając ostatecznie 18-9.

W drugim półfinale wagi lekkiej zmierzyły się Rosjanka Sofia Oczigawa i Brazylijka Adriana Araujo. Ich walka rozpoczęła się od obustronnego badania możliwości, w trakcie którego zawodniczki przez dłuższy moment operowały głównie ciosami prostymi. Araujo jako pierwsza spróbowała podjąć agresywniejszą walkę, ale jej doświadczona rywalka cierpliwie i skutecznie stopowała ją, co chwila dopisując na swoje konto punt za punktem. Walcząca z odwrotnej pozycji Rosjanka była szczególnie skuteczna w drugim i trzecim starciu, kiedy zaprezentowała kilka efektownych haków. W tej fazie walki jej boks charakteryzowała wielka pewność siebie i luz. W pewnym momencie walcząc z opuszczonymi rękoma próbowała nakłonić Brazylijkę do odważniejszych ataków, po czym wyprowadzała bardzo szybkie 1-2 uderzenia kontrujące, odchodząc za chwilę od rywalki na bezpieczną odległość. Tak boksując Oczigawa pokonała ostatecznie Araujo w stosunku 17-11.

W pierwszej walce o olimpijski finał wagi średniej (75 kg), amerykańska nastolatka Claressa Shields (na zdjęciu) skrzyżowała rękawice z Mariną Wolnową z Kazachstanu. Ich pojedynek od samego początku był niezwykle szybki i obfitował w agresywne ataki z obu stron.  W pierwszej rundzie wyglądało to na równy bój, ale z biegiem czasu to Shields stała się stroną dyktującą ringowe warunki. Licząca zaledwie 17 lat zawodniczka z USA, wielokrotnie czystymi uderzeniami trafiała w szczękę doświadczonej rywalki, robiąc znakomite wrażenie na kibicach i sędziach.  Arsenał jej uderzeń był bardzo bogaty, a najbardziej efektownie wyglądały mocne haki i podbródki zadawane ze sporą częstotliwością. Po jednym z takich ciosów Wolnowa była liczona, ale nadal ambitnie próbowała nawiązać walkę o finał. Zwycięstwo Shields ani przez moment nie było jednak zagrożone, co docenili sędziowie punktując ostatecznie 29-15.

W ostatnim pojedynku półfinałowym Rosjanka Nadieżda Torłopowa spotkała się z Jinzi Li. Młoda Chinka znakomicie rozpoczęła pojedynek wygrywając pierwsze starcie, znakomicie operując ciosami prostymi. Silniejsza fizycznie Torłopowa szybko zmieniła taktykę, rzucając się w drugiej i trzeciej rundzie z agresją i determinacją na rywalkę, przełamując z czasem jej obronę. Przełomowym momentem walki była potężnie bita kombinacja lewy-prawy, po którym Chinka była liczona.  Ostatecznie 33-letnia Rosjanka wygrała ten pojedynek w stosunku 12-10.

WYNIKI WALK PÓŁFINAŁOWYCH KOBIET

51 kg     
Ren Cancan (CHN) - Marlen Esparza (USA) 10:8
Nicola Adams (ENG) - Chungneijang Marykom (IND) 11:6

60 kg     
Katie Taylor (IRL) - Mavzuna Chorayeva (TDK) 17:9
Sofia Ochigava (RUS) - Adriana Araujo (BRA) 17:11

75 kg     
Claressa Shields (USA) - Marina Volnova (KZK) 29:15
Nadezhda Torlopova    (RUS) - Li Jinzi (CHN) 12:10

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Tarciu
Data: 08-08-2012 23:44:13 
Spojrzałem sobie na osiągnięcia tej Katie Taylor - robi wrażenie...
http://en.wikipedia.org/wiki/Katie_Taylor
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.