TENISOWY KORT ZAMIENIONY W RING

Piotr Jagiełło, BBC

2012-08-07

Świeżo upieczony złoty medalista olimpijski z turnieju singlowego w tenisie Andy Murray wyznał, że jest wielkim fanem pięściarstwa. Brytyjczyk, który sięgnął również po srebro w mikście, podjął się próby porównania najgroźniejszych rywali z kortów do pięściarzy z różnych epok. Londyńczyk do tablicy wywołał Sugara Raya Leonarda, Manny’ego Pacquiao i Roberta Durana. Samego siebie nieskromnie przyrównał do… Floyda Mayweathera.

- Powiedziałbym, że Roger Federer jest jak Sugar Ray Leonard, znany ze swojego niepowtarzalnego stylu. Rafael Nadal przypomina Manny’ego Pacquiao – na korcie jest okrutny, silny i bezlitosny. Novak Djokovic będzie jak Roberto Duran, mocny i wszechstronny. Siebie porównałbym do Floyda Mayweathera. Amerykanina oglądam w ringu najchętniej -  opisał barwnie Murray.

Podobno Murray nie ogranicza swojego zainteresowanie boksem tylko do roli widza. Mierzącemu 190 cm wzrostu tenisiście zdarzało się w przeszłości sparować z byłym mistrzem świata w kategorii junior ciężkiej Johnnym Nelsonem (45-12-2, 29 KO), który jest jego dobrym znajomym.