TOMASZ ADAMEK O WALCE Z WALKEREM

W swoim najbliższym pojedynku Tomasz Adamek (46-2, 28 KO) zmierzy się z Amerykaninem Travisem Walkerem (39-7-1, 31 KO). Polak jest zdecydowanym faworytem starcia z zawodnikiem, który jeszcze kilka miesięcy temu sparował z Arturem Szpilką. "Góral" twierdzi, że Walker to groźny przeciwnik.

- Nie miałem żadnych kłopotów z Walkerem, "podłączyłem" go z pięć razy, sparingi były przerywane... To wolny pięściarz, nie czułem żadnej siły w jego uderzeniach. Może raz mnie trafił, ale dość przypadkowo. Generalnie kompletnie mi nie zagroził. Adamek jest dla niego za szybko, będzie punktował Travisa i może wygrać przed czasem - mówił kilka dni temu "Szpila", który nawet wyzwał Adamka na pojedynek.

- Skoro federacja wyznaczyła Walkera na pozycję numer dwa federacji IBF, to jest się o co bić. Turnieju o "jedynkę" pewnie nie będzie, więc innym sposobem chcę awansować i w przyszłym roku walczyć o tytuł mistrza świata - "Góral" tłumaczy wybór najbliższego przeciwnika..

- Trzeba rozróżnić, czy w tamtym czasie Walker był w mocnym treningu, czy przyjechał do Polski na wakacje - powiedział Adamek "Dziennikowi Polskiemu". - Ocenianie umiejętności przez pryzmat formy na sparingach jest totalną bzdurą. Nabierać można ludzi, którzy się nie znają - zakończył.