Najprawdopodobniej 3 listopada w łódzkiej Atlas Arenie dojdzie do trzeciej walki Andrzeja Gołoty z Riddickiem Bowe – informuje newsweek.pl. Pojedynek ten ma odbyć się na zasadach wrestlingu.
GOŁOTA vs BOWE III. CZY TO MA SENS? >>>
Podobno nieaktywny od blisko czterech lat Bowe trenuje bardzo ciężko i za wszelką cenę będzie chciał pokonać czterokrotnego pretendenta do tytułu mistrza świata.
- Biegam kilkanaście kilometrów dziennie po plaży lub w górach. Tym razem sędzia nie uratuje Andrzeja. Zależy mi na wyrównaniu rachunków z Gołotą. Ćwiczę na ringu dla zapaśników. Oglądam też sporo nagrań walk – powiedział siejący niegdyś postrach na zawodowych ringach "Big Daddy".
Na sam koniec rozmowy 44-letni Amerykanin dodał, że tylko on jest w stanie pokonać panujących od lat na tronach "królewskiej" kategorii braci Kliczko.
Gołota i Bowe w 1996 roku stoczyli dwie niezapomniane wojny. Dwukrotnie lepszy był "Andrew", ale emocje brały górę i Polak uderzając poniżej pasa przegrywał przez dyskwalifikacje.