- Jurek zawsze będzie dla mnie wielkim autorytetem. Jego śmierć jest dla mnie szokiem. Bez niego polski boks już nigdy będzie taki sam. Jurek był wspaniałym pięściarzem, który wiele osiągnął w amatorskim boksie. Był przykładem dla młodych sportowców. Wielu z nich właśnie dzięki Jurkowi wierzyło, że w życiu i karierze mogą spełnić wszystkie swoje marzenia. Składam jego rodzinie wyrazy głębokiego współczucia i najszczersze kondolencje - powiedział Tomasz Adamek.
Za kilka dni Tomasz Adamek odleci do USA, gdzie pod okiem Rogera Bloodwortha będzie przygotowywał się do swej kolejnej walki zaplanowanej na 8 września w Newark New Jersey.