CHISORA: ZE MNĄ NIGDY NIE WIADOMO...

Leszek Dudek, Informacja własna

2012-07-11

W sobotni wieczór dojdzie do najciekawszego tegorocznego pojedynku w wadze ciężkiej. David Haye (25-2, 23 KO) powróci między liny, by dokończyć to, co rozpętał 18 lutego na konferencji prasowej po walce Witalija Kliczki z Dereckiem Chisorą (15-3, 9 KO).

Dziś nie doszło do kolejnej bójki i skończyło się na kilku pyskówkach. Chisora wzywał rywala do wejrzenia mu w oczy, ten jednak uparcie się przed tym wzbraniał aż do klasycznego "face to face" kończącego spotkanie.

Ostatnio Dereck zapowiedział, że wygra w siódmej rundzie, ale dziś nie typował wyniku. Mówił tylko: "to będzie świetna walka". 28-letni londyńczyk przypomniał również, że to on jest gwarantem emocji. Nie Haye, który "nie ma kibiców i doszedł do wszystkiego, wykrzykując bzdury".

- Gdzie się pojawiam, tam zawsze coś się dzieje. Będą emocje, będą fajerwerki - powiedział Chisora w rozmowie z BOKSER.ORG. - W ringu się zagotuje, a czy na ważeniu zrobię coś szalonego? Ze mną nigdy nie wiadomo, przekonamy się jutro...