FURY IDZIE W ŚLADY ROCKY'EGO MARCIANO
Piotr Jagiełło, The Sun
2012-07-07
Tyson Fury (18-0, 13 KO) nie daje od siebie odpocząć. Kontrowersyjny Brytyjczyk stwierdził tym razem, że zamierza pójść w ślady legendarnego Rocky’ego Marciano (49-0, 43 KO) i chciałby zakończyć karierę z równie wspaniałym rekordem pozbawionym porażek.
Dzisiaj wieczorem 24-latek stanie przed szansą dopisania kolejnej wygranej do swojego bokserskiego CV. Mistrz Irlandii zmierzy się bowiem z Vinnym Maddalone (35-7, 26 KO).
Zobaczymy jak wypadnie Fury w korespondencyjnym pojedynku z Tomaszem Adamkiem – w 2010 roku "Góral" potrzebował pięciu rund na osiągnięcie końcowego sukcesu.
- Chcę być jak Rocky Marciano i zakończyć karierę z zerową liczbą porażek – powiedział na łamach "The Sun" Tyson.
Adamek to jest true legend a nie toney, z kim toney boksował ?
a Fury fajnie sobie rozglos robi takimi glupimi wypowiedziami
i jeszcze wynalazl sobie wygodną chorobę , zeby nie wyjsc na calkowitego debila
ale najwazniejsze zeby o nim mowili, najgorsza jest obojętność...
niesttey nie wynalazł tylko na Nią cierpi i nei ma sie co nabijac i wlasnie z powodów tych swoich stanów depresyjnych czasami plecie od rzeczy , mam nadziej ze mimo ze fanem jego nie jestem sobie wszystko tak pouklada zeby skupiac sie tlyko na treningu i walkach
sztuczna choroba
w PL zdrowi ludzie potrafią sobie u lekarza lekką niepełenosprawnosć załatwic jeszcze niedawno, a co dopiero taki bokser, ktory rzuci kase lekarzowi i wypisze tego typu "chorobe"..
Prokrastynacja :)
a Ty jestes jeszcze lepszy od tych lekarzy bo diagnozy walisz na odległosć , zupełnie niepotrzebnie...