JONES: JESTEM BYKIEM, BROOK BARANKIEM

Jake Donovan, boxingscene.com

2012-07-05

W sobotę kolejny pojedynek w rodzinnym Sheffield stoczy Kell Brook (27-0, 18 KO). Mistrz IBF International w wadze półśredniej zmierzy się z mającym dobrą passę Carsonem Jonesem (34-8-2, 24 KO). 25-letni Amerykanin o sporym doświadczeniu zawodowym wygrał osiem pojedynków z rzędu, z tego wszystkie przed czasem i zamierza pokusić się o sprawienie sporej niespodzianki.

Bukmacherzy widzą w Brooku zdecydowanego faworyta i na papierze nie powinien mieć on żadnych problemów z osiągnięciem sukcesu. Jednak bokser z Oklahomy doskonale wie, co należy robić w ringu i śle w stronę rywala pogróżki.

- To nic osobistego, czysty biznes. Wiem, że siedzę w jego głowie. Ja jestem niczym byk, Kell będzie barankiem. W sobotni wieczór sami się o tym przekonacie. Brook musi jeszcze dojrzeć. On jest starszy ode mnie o rok, ale nie ma doświadczenia. Ja mam za sobą trudną i wyboistą drogę. Wiem co trzeba zrobić, żeby wygrać -  powiedział pobudzony Jones.

Na tej samej gali zobaczymy rewanżowe starcie Grzegorza Proksy (27-1, 20 KO) z Kerrym Hopem (17-3, 1 KO). Polak stanie przed szansą odzyskania tytułu mistrza Europy w kategorii średniej. Transmisję na żywo przeprowadzi kanał nSport. Początek od godziny 20:00.