MALIGNAGGI ATAKUJE BRADLEYA

Ryan Burton, boxingscene.com

2012-06-26

Aż trzy mistrzowskie pasy w wadze półśredniej zmieniały ostatnio właścicieli. Obecnie tytuł federacji WBA dzierży Paulie Malignaggi (31-4, 7 KO), pas WBO należy do Tima Bradleya (29-0, 12 KO), a trofeum IBF posiada Randall Bailey (43-7, 37 KO). O tytuł WBC Interim wkrótce zaboksują Robert Guerrero i Selcuk Aydin, pełnoprawny pas wciąż jest własnością Floyda Mayweathera, który nie podjął jeszcze decyzji w sprawie kolejnej walki.

"Magic Man" nie ma żadnego szacunku dla osiągnięć Tima Bradleya i nie kryje, że chętnie wyszedłby z nim do ringu, by udzielić mu surowej lekcji. Malignaggi nie uważa swojego rodaka za prawdziwego mistrza i zaznacza, że pas championa "Desert Storm" otrzymał w prezencie od sędziów punktowych.

- Kiedy ostatnio Tim Bradley zaliczył łatwą walkę? Jego trener rozpowiada wszędzie, że ja jestem dla niego łatwym rywalem, ale prawda jest taka, że Bradley nie jest na tyle dobry, by jakakolwiek walka była dla niego łatwa - powiedział 31-letni Paulie. - Zwykle wygrywa nie dzięki umiejętnościom, tylko przez to, że ma większą wolę zwycięstwa i determinację. Czasami to nie wystarczy, wtedy sędziowie dają mu prezent.

- Niby jak miałby ze mną wygrać, skoro nie ma nade mną żadnej przewagi, a ja jestem bardziej utalentowany? Bradley może używać obydwu rąk i głowy, a ja i tak łatwo go zleję! On nie ma krzty talentu, a samym sercem do walki nie wygrywa się z Pauliem Malignaggim.