ORTIZ 'NAJWIĘKSZYM PRZEGRANYM'

Piotr Jagiełło, ringtv.craveonline.com

2012-06-25

Zgodnie z tradycją, internetowa strona magazynu "The Ring" podsumowała weekendowe wydarzenia bokserskie. Miano "największego przegranego" zdobył Victor Ortiz (29-4-2, 22 KO), który poddał się po dziewiątej rundzie walki z Josesito Lopezem (30-4, 18 KO).

"Vicious" tłumaczył swoją decyzję paskudnym złamaniem szczęki, które uniemożliwiło mu kontynuowanie ringowej wojny. Swoje spojrzenie na całą sytuację przedstawił Michael Rosenthal z "Biblii Boksu".

- Tylko ci, którzy próbowali walczyć ze złamaną szczęką, mogą wiedzieć, co przeżywał Ortiz pod koniec walki z Lopezem – pisze znany żurnalista.-  Tak, nam jest łatwo powiedzieć, że Victor powinien kontynuować pojedynek. Mimo wszystko, wielu innych, z Muhammadem Alim na czele, zmagało się z takim urazem. Ortiz został uznany przez wielu za osobę łatwo poddającą się w 2009 roku podczas konfrontacji z Maidaną. Te słowa zostały użyte ponownie, aby opisać wydarzenia z sobotniej nocy. Nie wiemy czy to sprawiedliwa ocena.

- Ortiz jest młody (25 lat) i wciąż pozostaje dobrym zawodnikiem. Odcinając się od tego wszystkiego, on prowadził na kartach punktowych wszystkich sędziów. Wielu zadaje sobie pytanie, czy Victor ma wystarczająco twardą psychikę, żeby móc w pełni wykorzystać drzemiący w nim potencjał? W tej chwili więcej osób niż kiedykolwiek odpowie na to pytanie negatywnie – zakończył Rosenthal.