DZIAŁANIE Z FASONEM?

Kamil Wolnicki, Przegląd Sportowy

2012-06-22

- Jeszcze w poniedziałek oglądałem sparingi Dawida Kosteckiego. Nawet pomyślałem, że pewnie przed walką do więzienia już go nie zawiną. Minęło kilkanaście godzin i proszę - Dawid siedzi. Skoro sąd uznał, że jest winny i skazał go prawomocnym wyrokiem, sprawa jest jasna - pisze w Przeglądzie Sportowym dziennikarz Kamil Wolnicki.

- Gość idzie do paki i za swoje winy siedzi, ile musi. Bez żadnej dyskusji. Ale ta cała akcja „Zespołu Poszukiwań Celowych Wydziału Kryminalnego"? To Kostecki tak się ukrywał, że trzeba było za publiczne pieniądze ganiać za nim wieloosobowym zespołem? Przez ostatnie tygodnie właściwie każdego dnia występował w mediach, każdy mógł się z nim spotkać, odbierał telefony. Bez problemów. Ale widać sąd w Rzeszowie lubi działać z fasonem...

- Nie rozumiem dlaczego ta akcja nastąpiła akurat teraz. Skoro wyrok zapadł jakiś czas temu, a Dawida uznali za bardzo groźnego bandziora to pytam – jakim prawem Kostecki chodził sobie po ulicach?! Albo w drugą stronę – skoro na razie mógł chodzić wolno, skoro na opublikowanym w internecie piśmie jest, że 28 czerwca odbędzie się „posiedzenie w sprawie odroczenia wykonania kary pozbawienia wolności", to po co taka akcja akurat teraz, kilka dni przed wielkim wydarzeniem, którego gwiazdą miał być Kostecki? A może bohaterem chciałby zostać ktoś inny. Jakiś „pogromca zła", który lubi flesze i kamery? Chociaż chyba nie tak bardzo, bo przecież mógł udawać, że Kosteckiego odnalazł ten cały zespół dopiero kiedy wchodził do ringu w Łodzi. I to by było prawdziwe działanie z fasonem!