KONTRAKT NA WALKĘ KLICZKO-CHARR PODPISANO JUŻ W PONIEDZIAŁEK?

Redakcja, fakty.ua

2012-06-06

Już w minioną niedzielę 3 czerwca menedżer braci Kliczków, Bernd Boente, oficjalnie zapowiedział, że Witalij Kliczko (44-2, 40 KO) najbliższy pojedynek w obronie pasa mistrza świata WBC wagi ciężkiej stoczy 1 lub 8 września. Jednocześnie dodał, że decyzja co do osoby pretendenta jeszcze nie zapadła i w grę wchodzi sześć nazwisk. Wiele wskazuje na to, że zainteresowanie najbliższą przyszłością ukraińskiego czempiona okazało się znów na tyle olbrzymie, że jak to bywało w minionych latach, dzięki aktywności dziennikarzy szybko doszło do wycieku "niejawnej" informacji.

Dzisiaj z rana żurnaliści z ukraińskiego serwisu Fakty i Komentarze poinformowali, że już 4 czerwca, czyli w poniedziałek, został podpisany kontrakt na walkę między Witalijem i zamieszkałym w Niemczech Syryjczykiem Manuelem Charrem (21-0, 11 KO). Ma do niej dojśc na Stadionie Olimpijskim w Kijowie.

- Witalij Kliczko jest wielkim mistrzem i dziękuję mu za to, że dał mi szansę, ale zostanie pokonany nawet wówczas jeśli nasz pojedynek odbędzie się na Ukrainie - powiedział Charr. - Kariera Kliczki przypomina zachodzące słońce. Jestem lwem, który nadchodzi w poszukiwaniu mięsa po wieloletniej głodówce. Kliczko będzie moim mięsem - prowokacyjnie zapowiada Syryjczyk.

- Dlaczego wybór padł właśnie na mnie? Wszystko jest logiczne. Aktualnie zajmuję pozycję w pierwszej "15" rankingu WBC. Jeśli prześledzicie to zestawienie, zobaczycie, że jest tam wielu zawodników, których Kliczko już rozbił, np. Adamek, czy Arreola. Dlatego to ja jestem w tej chwili najlepszym kandydatem do walki o pas mistrzowski z Witalijem - zakończył Charr.