SOSNOWSKI CIĘŻKO TRENUJE

Piotr Jagiełło, Facebook

2012-06-05

Albert Sosnowski (46-4-2, 28 KO) trenuje w pocie czoła, by wypracować jak najlepszą formą przed zbliżającym się wielkimi krokami turniejem Prizefighter. "Dragon" wrócił niedawno z treningów w Kołobrzegu i rozpoczyna kolejny etap przygotowań. Przed byłym pretendentem do tytułu mistrza świata ciężkie sesje sparingowe, które mają ułatwić przystosowanie się do reguł panujących w brytyjskich zmaganiach.

Na londyńskim ringu obok Sosnowskiego zobaczymy na pewno Kalego Meehana (38-5, 31 KO), Kevina Johnsona (26-1-1, 12 KO) i Toma Dallasa (15-2, 11 KO). Pozostałe cztery nazwiska nie są jeszcze znane. W kuluarach mówi się przede wszystkim o Martinie Roganie (14-3, 7 KO), ale zaproszenia otrzymali również John McDermott (27-8, 18 KO) i Deontay Wilder (22-0, 22 KO).

- Rozpoczynam w Warszawie tydzień sparingów. Chciałbym mieć 2 rywali, z którymi mógłbym walczyć i poćwiczyć opracowane z trenerem akcje. Formuła powinna wyglądać podobnie jak w Prizefighterze czyli np. trzy-cztery rundy po trzy minuty, dziesięć minut przerwy i kolejne starcie. Następnie trening siłowy, praca nad szybkością, czyli dziesięć sekund pracy, pięćdziesiąt sekund odpoczynku i od nowa. Do tego co drugi dzień bieganie, no i oczywiście praca z trenerem – mówi podopieczny Fiodora Łapina.

- Kiedy wyjazd do Anglii? Najpierw jadę do Londynu na prezentację wszystkich 8 zawodników, którzy wezmą udział w gali, potem wracam jeszcze do Polski potrenować. Następnie już wyjazd na samą galę – zakończył Sosnowski.