Były mistrz świata Paul Williams (41-2, 27 KO) zapragnął podziękować wszystkim tym, którzy przekazują mu słowa otuchy w dramatycznych dla niego chwilach. Amerykanin po wypadku motocyklowym został sparaliżowany i najprawdopodobniej nigdy nie odzyska pełnej sprawności ruchowej.
Gdyby nie ten feralny incydent, "Punisher" prawdopodobnie spotkałby się w ringu z Saulem Alvarezem (40-0-1, 29 KO) w walce o mistrzostwo świata WBC.
- Czuję wsparcie i dobroduszność każdego i jest to bardzo pocieszające. Chciałbym podziękować wszystkim moim kibicom i przyjaciołom, którzy zebrali się wokół mnie w najtrudniejszym dla mnie czasie – powiedział Williams.