HUCK: WITALIJ WYGLĄDAŁBY PRZY MNIE NIEZDARNIE

Piotr Jagiełło, Informacja własna

2012-05-30

W ostatnich dniach trener Witalija Kliczki (44-2, 40 KO) Fritz Zdunek wypowiedział się na temat ewentualnej potyczki swojego podopiecznego z mistrzem WBO w wadze junior ciężkiej Marco Huckiem (34-2-1, 25 KO). Szkoleniowiec stwierdził „Witalij zjadłby Hucka żywcem”. Na odpowiedź "Kapitana" nie trzeba było długo czekać.

Nie znoszący krytyki Niemiec zwrócił się do opiekuna ukraińskiego czempiona WBC najcięższej dywizji. Huck kpi m.in. z domniemanych rywali starszego z braci. Przypomnijmy, że we wrześniu "Doktor Żelazna Pięść" może zmierzyć się z kimś z trójki – Manuel Charr (21-0, 11 KO), Chauncy Welliver (53-5-5, 20 KO) lub nasz Mariusz Wach (27-0, 15 KO). 

- Mam wielki szacunek do pana Zdunka, ale jestem przekonany, że nie byłbym łatwym kąskiem dla braci Kliczków. Chyba nie był to błąd w tłumaczeniu. Popatrzcie tylko jakie nazwiska przewijają się w kontekście wrześniowej walki z Witalijem i od razu zobaczycie, że ja byłbym o wiele lepszym kandydatem od tych facetów. Ja przynajmniej palę się do tego pojedynku…

- Wiem, że przeciwko Oli Afolabiemu nie miałem swojego najlepszego dnia, ale bądź co bądź obroniłem tytuł. Konfrontacja z którymkolwiek Kliczką byłaby zupełnie inną historią. Afolabi był obowiązkowym pretendentem, więc wypełniłem swoje zobowiązanie.

- Jeśli Fritz jest ciekawy, jak wyglądałby mój pojedynek z Witalijem powinien obejrzeć mnie, gdy biłem Powietkina. Na takiego Marco Hucka Witalij musiałby być gotowy. Kliczko mógłby wyglądać wówczas równie niezdarnie jak Aleksander, który przecież był olbrzymim faworytem bukmacherów.

- Niestety Witalij woli sięgnąć po jakiegoś ogórka z plantacji, która nazywa się ranking WBC. Ukrainiec negocjuje z jakimiś puszkami soku pomidorowego, a sam Zdunek wie, że żaden z nich nie jest w stanie zaoferować tyle, co ja – zakończył były pretendent do tytułu WBA World w "królewskiej" kategorii.