KOSTECKI vs JONES - WIĘCEJ SZCZEGÓŁÓW

Leszek Dudek, Informacja własna

2012-05-23

30 czerwca w łódzkiej Atlas Arenie lub - co bardziej prawdopodobne - w Ergo Arenie w Gdańsku, dojdzie do ciekawie zapowiadającego się starcia pomiędzy legendarnym mistrzem czterech dywizji - Royem Jonesem Juniorem (55-8, 40 KO) a niepokonanym od sześciu lat Dawidem Kosteckim (39-1, 25 KO), dla którego może to być ostatni występ przed 24-miesięczną odsiadką.

Dziś w warszawskim hotelu Mariott odbyła się konferencja prasowa anonsująca "Starcie Tytanów", jak promowany jest pojedynek. Swoje ostatnie walki 43-letni Jones toczył w kategorii junior ciężkiej, potyczka z młodszym o 12 lat "Cyganem" zostanie jednak zakontraktowana na umowny limit 185 funtów (ok. 83,9 kg). Dlaczego? Bo Amerykanin nie chce ryzykować zbyt dużej utraty wagi przed batalią o tytuł mistrza świata cruiserweight. Pokonanie Kosteckiego podczas dużej gali PPV może przecież otworzyć drogę do organizacji jeszcze większego eventu, gdzie w walce wieczoru kolegę z drużyny pomścić spróbowałby Krzysztof Włodarczyk (46-2-1, 33 KO). Wygrana nad rywalem tego kalibru - nawet jeśli Roy jest dziś jedynie cieniem dawnego siebie - wywindowałaby "Diablo" do statusu wielkiej gwiazdy.

- Obowiązuje mnie bokserska uczciwość wobec najbliższego przeciwnika, dlatego nie będę teraz głośno mówił o walce z Diablo. Jeśli natomiast pokonam Kosteckiego, wówczas bardzo chętnie mogę wrócić do tej rozmowy. Moim celem numer 1 jest przecież zdobycie tytułu mistrza świata w wadze cruiser - oświadczył Jones.

Głównym organizatorem imprezy ma być należąca do Amerykanina grupa Square Ring, a nie 12 Round Knockout Promotions Andrzeja Wasilewskiego i Piotra Wernera. Rzecz jasna Roy zamierza wystawić na gali Grzegorza Soszyńskiego (21-1-1, 10 KO), z którym niedawno podpisał kontrakt. 30-letni "The Eagle" ostatni raz wystąpił w Polsce w październiku 2009 roku, kiedy zmierzył się i przegrał właśnie z Kosteckim na undercardzie polskiej walki stulecia.

30 czerwca zaboksować ma także Artur Szpilka (10-0, 8 KO). Młody i utalentowany ciężki jest wszak magnesem dla mediów i jego występ jeszcze podniesie zainteresowanie galą. Inna sprawa, że zmusi to Szpilkę do zrezygnowania z wyjazdu na sparingi z Władimirem Kliczką.

- Niestety sytuacja tak się zmieniła, że nie będę mógł sparować w Władimirem, czego osobiście bardzo żałuję. Wynikły nowe okoliczności, mają mi ściągnąć kogoś dobrego na walkę Roya Jonesa Juniora z Dawidem Kosteckim. Będę tam też boksował - napisał na swoim facebookowym profilu 23-letni zawodnik z Wieliczki.