HOPE PEWNY SIEBIE PRZED REWANŻEM

Redakcja, boisko.pl

2012-05-16

- Zdecydowałem się na rewanż, ponieważ ludzie wciąż we mnie nie wierzą. Do tej pory myślą, że to był przypadek - mówił na wczorajszej konferencji prasowej Kerry Hope (17-3, 1 KO), który w połowie marca w sensacyjnych okolicznościach odebrał Grzegorzowi Proksie (27-1, 20 KO) tytuł mistrza Europy wagi średniej, choć na pewno obóz polskiego zawodnika mógł mieć zastrzeżenia co do werdyktu sędziów.

Wtedy pięściarz z Węgierskiej Górki po przypadkowym zderzeniu głowami już w drugiej rundzie nabawił się poważnej kontuzji łuku brwiowego i teraz postara się udowodnić, iż tamta porażka była przypadkowa.

- Przypadek zdarza się po jednym ciosie, nie po dwunastu rundach ciężkiej walki - ripostuje Walijczyk, który już wybiega w przyszłość i myśli o następnych rywalach. Jeśli pokonałby Polaka po raz drugi, w kolejnej obronie pasa EBU skrzyżowałby rękawice z Darrenem Barkerem (23-1, 14 KO).

- Za pierwszym razem byłem niezwykle zmotywowany by sprawić niespodziankę i tym razem będę nawet jeszcze bardziej, mając w perspektywie walkę z Darrenem. Znów potraktuję Proksę jako faworyta, będę ciężko trenować i do ringu wyjdę nawet lepiej przygotowany niż w pierwszym naszym pojedynku.