MERCHANT: REWANŻ Z FLOYDEM BYŁ ŚWIĘTEM MIŁOŚCI

Redakcja, tmz.com

2012-05-07

Po powrocie do domu w Los Angeles komentator stacji HBO Larry Merchant raz jeszcze odniósł się do zażegnanego przed kilkoma dniami konfliktu z Floydem Mayweatherem Jr (43-0, 26 KO). Przed kilkoma miesiącami dziennikarz i pięściarz wdali się w ringu w słynną pyskówkę, w której ten ostatni stwierdził, że Merchant nie zna się na boksie i powinien zostać zwolniony z telewizji.
 
- Przeprosił mnie po piątkowym ważeniu, a ja te przeprosiny przyjąłem. Nasz rewanż był więc świętem miłości. Jesteśmy teraz przyjaciółmi, największymi w historii – powiedział pół żartem, pół serio dziennikarz.
 
Pochwalił przy okazji widowisko, jakie Mayweather stworzył wczoraj nad ranem z Miguelem Cotto (37-3, 30 KO).
 
- To była dobra walka. Jeżeli chodzi o poziom atrakcyjności, najlepsza od dłuższego czasu w wykonaniu Floyda Mayweathera – stwierdził.
 
Odniósł się też na koniec do… Justina Biebera, który wniósł do ringu pasy mistrzowskie Mayweathera i towarzyszył zawodnikowi podczas oficjalnej prezentacji. Choć w ringu byli jeszcze raperzy 50 Cent i Lil Wayne, a także zawodnik amerykańskiego wrestlingu Triple H, to obecność Biebera jest najszerzej komentowana przez media za oceanem.
 
- Myślę, że po prostu chciał się pokazać w telewizji. Chyba tego bardzo potrzebuje – powiedział Merchant.