'NAWET RAY CHARLES WIDZI, ŻE COŚ TU NIE GRA'

Rick Reeno, boxingscene.com

2012-05-02

Floyd Mayweather (42-0, 26 KO) idzie na całość. 35-letni Amerykanin po raz kolejny - tym razem nie przebierając w słowach - oskarża swego największego konkurenta o stosowanie sterydów anabolicznych. "Money" był jednym z pierwszych krytyków Manny'ego Pacquiao (54-3-2, 38 KO). Zdania obserwatorów są podzielone - niektórzy sądzą, że Mayweatherem kieruje czysta zazdrość o to, że Azjata wyprzedził go pod względem popularności i ringowych dokonań, inni zaś uważają, że Floyd może mieć rację w swoich przypuszczeniach.

- Gdzie był Manny Pacquiao w roku 1996? Przecież on zaczął karierę szybciej ode mnie. Gdzie był w latach 1997-98? Co on wtedy robił? Zadaję proste pytanie. Tu chodzi o zdrowy rozsądek, nic więcej. Rozwiązanie tej zagadki zajęło mi trochę czasu. Spójrzcie na jego zdjęcia sprzed lat. Jego głowa była mała, a potem nagle urosła? Dajcie spokój. Nawet Ray Charles widzi, że coś jest nie tak z tym g***em. Spójrzcie na jego stare zdjęcia i powiedzcie mi, że jego głowa nie urosła. Chcecie mi powiedzieć, że to jest naturalne?

- Ja też zmieniałem kategorie wagowe, ale nie byłem w stanie przetaczać się po kolejnych, coraz większych rywalach. Ten skur***** walczył w limicie do 106 funtów, a potem zdemolował Miguela Cotto. I Cotto nie był w stanie rzucić Shane'a Mosleya na deski, ale Pacquiao mógł to zrobić? Coś tu nie gra - dziwi się Mayweather.

- Pamiętacie, co robił Shane Mosley, kiedy brał sterydy? Przetaczał się po wszystkich, demolował każdego. Zdziwiło mnie to, więc zabrałem głos. Kiedy to zrobiłem, wszyscy mówili "Floyd się go boi". Potem odebraliśmy mu możliwość korzystania z niedozwolonych środków i co mi zrobił? Nic, załatwiłem go! To wszystko [dokonania Pacquiao - przyp. red.] g**** prawda i dobrze o tym wiecie!

- Nawet moi rodacy są za nim. Amerykanie kibicują przyjezdnemu. Mam wierniejszych kibiców w Wielkiej Brytanii. Wszyscy wiecie, że to g**** prawda. Ludzie mówią mi "Mamy gdzieś, czy on coś bierze. Chcemy zobaczyć walkę! Mamy gdzieś twoje zdrowie i twoją rodzinę". Ku***, nic z tego. Ja dbam o swoją rodzinę. Oni będą ze mną, kiedy wszyscy inni się odwrócą. Kiedy moja kariera się zakończy, pójdziecie swoją drogą i będzie pisać o następnym skur****u - powiedział Mayweather. W odpowiedzi na słowa Boba Aruma, który zapewnia, że Manny Pacquiao bez problemu zgodzi się na wszelkie testy antydopingowe, "Money" stwierdził "Bob Arum jest zawodowym kłamcą".