Richard Schaefer, współpromotor amerykańskiej nadziei na sukcesy w wadze ciężkiej Setha Mitchella (25-0-1, 19 KO), tonuje nastroje po kolejnej efektownej wygranej swojego zawodnika. W nocy z soboty na niedzielę polskiego czasu w Atlantic City „Mayhem” pokonał przez techniczny nokaut w 3. rundzie Chazza Witherspoona.
- Nie sądzę, że powinniśmy spieszyć się z pojedynkiem przeciwko jednemu z braci Kliczków, to byłaby nieprawidłowa strategia z naszej strony. Nasz plan polega na tym, aby Seth nabrał doświadczenia i zrobił postępy. Celem jest uczynienie z niego mistrza świata, a nie zarobienie jak największych pieniędzy za walkę z Kliczką – podkreśla promotor.
29-letniego Mitchella wymienia się jako potencjalnego przeciwnika Władimira Kliczki (57-3, 50 KO), który w przypadku bardzo prawdopodobnej wygranej nad Tonym Thompsonem (ta walka 7 lipca w Bernie), pod koniec roku ma boksować w USA. Mocniejsza wydaje się jednak kandydatura Chrisa Arreoli (35-2, 30 KO).