Najbardziej utalentowany pięściarz trwającej ery boksu zawodowego, Floyd Mayweather Jr (42-0, 26 KO), ma wiele szacunku dla swojego najbliższego rywala, ale jednocześnie zapewnia, że w nocy z 5 na 6 maja poprawi swój rekord.
- Szanuję Miguela Cotto jako człowieka, Nie znam go, ale wydaje się fajnym gościem. Ma wspaniałą rodzinę. 5 maja będzie musiał zdobyć mój szacunek w ringu. Tak jest z każdym moim rywalem, nie daję nikomu niczego za darmo
- Marquez zdobył mój szacunek, tak samo kilku innych pięściarzy. Poczułem szacunek do siły Shane'a Mosleya. Jestem przekonany, że każdy z moich rywali szybko zaczął szanować moje umiejętności - powiedział 35-letni "Money" Mayweather.
Floyd jest przekonany, że Miguel Angel Cotto (37-2, 30 KO) może zostać w ringu przechytrzony. Zdaniem Amerykanina, właśnie dlatego przegrał z Antonio Margarito i Mannym Pacquiao.
- Zakontraktowanie walki Cotto z Pacquiao na umowny limit było sztuczką Boba Aruma. Miguel dał się nabrać, prawda? Podobnie było z Margarito, kiedy ludzie Cotto nic u niego nie znaleźli, a potem okazało się, że jest oszustem. Skoro oni go przechytrzyli, ja też mogę znaleźć metodę - kończy Mayweather.