HOPKINS: SKREŚLANO MNIE JUŻ WIELE RAZY

Bill Emes, boxingscene.com

2012-04-27

Bernard Hopkins (52-5-2, 32 KO) przypomina swoim krytykom, że w przeszłości skreślano go już wielokrotnie - miał przegrać z Felixem "Tito" Trinidadem, Oscarem De La Hoyą, Antonio Tarverem, Kellym Pavlikiem i Jeanem Pascalem, lecz każdemu z nich udzielił bolesnej lekcji pokory.

W nocy z soboty na niedzielę na gali w Atlantic City 47-letni "Kat" stanie do rewanżowej walki ze znakomitym Chadem Dawsonem (30-1, 17 KO). Większość krytyków jest przekonana, że pierwszy pogromca Tomasza Adamka upora się z odchodzącą legendą. 29-letni "Bad" Chad wciąż jest u szczytu formy, odzyskał dawny głód boksu i uchodzi za lepszego pięściarza od Tarvera, Pavlika i Pascala (z którym nota bene przegrał). Czas również nie działa na korzyść Hopkinsa.

- Byłem skazywany na porażkę przed walkami z Tarverem i Pavlikiem. Tym razem daje się mi nieco większe szanse. Szkoda, wolałbym, żeby stawki bukmacherów były jeszcze wyższe, bo moi ludzie chcą trochę zarobić. Zdeklasowałem Tarvera, Pavlika i kilku innych dobrych zawodników, którzy nie mieli potem szansy, by pokazać w pełni swój talent, bo po lekcji boksu ode mnie byli zdrujnowani psychicznie i fizycznie. W większym stopniu jednak mentalnie i duchowo - oświadczył pewny siebie B-Hop.