POLSAT NIE CHCE NGUMBU DLA KOSTECKIEGO?

Tomasz Ratajczak, Informacja własna

2012-04-17

Okazuje się, że zapowiadana na najbliższą sobotę 21 kwietnia na gali w Zabrzu walka czołowego polskiego zawodnika wagi półciężkiej Dawida Kosteckiego (38-1, 25 KO) ze znanym z występów w Polsce Sandro Siproszwilim (25-11, 12 KO), stoi pod znakiem zapytania. Wszystko wskazuje na to, że z nieustalonych przyczyn promotor "Cygana" zmuszony jest poszukać zastępczego rywala dla swojego podopiecznego.

Wczoraj skontaktował się ze mną znajomy z Francji, Jérôme Rey, który jest menadżerem pochodzącego z Konga, ale reprezentującego kraj nad Sekwaną Doudou Ngumbu (29-3, 11 KO), dobrze znanego polskim kibicom ze świetnych walk z Pawłem Głażewskim (niejednogłośna porażka na punkty) i Aleksym Kuziemskim (zwycięstwo, pas WBF w półciężkiej). Poinformował mnie, że otrzymał w ostatnich dniach zapytanie w sprawie walki swojego zawodnika z Dawidem Kosteckim na gali w Zabrzu, z czego może płynąć wniosek, że Siproszwilego nie zobaczymy w ringu z "Cyganem" 21 kwietnia, lub że obóz Kosteckiego sonduje alternatywne możliwości obsady tej imprezy. Obóz Ngumbu od razu podjął rękawicę, proponując występ francuskiego pięściarza w Polsce. Niestety w odpowiedzi zostali wczoraj poinformowani, że kandydatury Ngumbu nie zaakceptowała transmitująca galę w Zabrzu stacja telewizyjna Polsat.

- Jestem bardzo zaskoczony, nie mogę w to uwierzyć! Przecież Doudou jest znany w Polsce, stoczył tam dwie dobre walki, kibice go znają i cenią. Nie rozumiem dlaczego telewizja go nie akceptuje. Przecież jesteśmy gotowi do walki, Doudou jest w treningu, sparuje obecnie w Berlinie - stwierdził menadżer niedoszłego rywala Kosteckiego. Jeszcze dziś postaramy się uzyskać oficjalny komentarz stacji Polsat w tej sprawie.