WILCZEWSKI: 'WALKA BYŁA REMISOWA'

Przemysław Osiak, Nagranie własne

2012-04-02

Sobotnia wygrana Arthura Abrahama (34-3, 27 KO) nad Piotrem Wilczewskim (30-3, 10 KO) nie musi budzić kontrowersji, ale już jej rozmiary jak najbardziej. Sędziowie punktowi po dwunastu rundach wytypowali rezultaty 118:109, 118:109 i 119:108 na korzyść zawodnika gospodarzy, co oznacza, że według nich nasz zawodnik wygrał tylko dwie bądź jedną rundę (Polakowi jeden punkt zabrał też ringowy). W odczuciu 33-letniego pięściarza z Dzierżoniowa werdykt powinien oscylować wokół remisu. "Wilk" zdaje sobie jednak sprawę, że walczył na wyjeździe i taki obrót spraw nie jest dla niego wielkim zaskoczeniem. W rozmowie z naszym portalem Wilczewski powiedział, że będzie zastanawiał się nad zakończeniem kariery, jednak dużo wskazuje na to, że jeszcze zobaczymy go w ringu, niekoniecznie tylko w roli trenera.