ADAMEK: NA SZCZĘŚCIE KOŚCI SĄ CAŁE

Kamil Wolnicki, przegladsportowy.pl

2012-03-28

Usztywniający opatrunek na dłoni, ale za to świetny humor. Tomasz Adamek (45-2, 28 KO) nie ma popękanych kości i powinien zdążyć z formą na 16 czerwca.

- Uff, kości są całe! – powiedział nam wczoraj Tomasz Adamek, który w poniedziałek do późnych godzin przechodził badania u doktora Charlesa Malone'a w Nowym Jorku. Wszystko to dlatego, że po sobotniej, zwycięskiej walce z Nagym Aguilerą, dłonie byłego mistrza świata w dwóch kategoriach wagowych bardzo spuchły. Szczególnie lewa. - Był problem. Naprawdę się bałem, że kość może być pęknięta - przyznaje pięściarz.

Malone to lekarz, który opiekował się takimi zawodnikami, jak choćby Arturo Gatti czy Evander Holyfield, a także gwiazdami innych dyscyplin sportu i show biznesu. O normalnych treningach może na razie zapomnieć.

- Liczę jednak, że za trzy czy cztery tygodnie będę już mógł normalnie uderzać. Już teraz widzę, że z każdą godziną opuchlizna się zmniejsza. Czuję ulgę – opowiada Adamek.

Więcej w środowym "Przeglądzie Sportowym".