SUBIEKTYWNY RANKING MAYNARDA CZ. 4

Maynard, Ranking własny

2012-03-21

Wracamy do pomysłu opublikowania na łamach BOKSER.ORG jedynego w swoim rodzaju rankingu najlepszych pięściarzy zawodowych świata, którego autorem jest moderator naszego forum, Maynard. Dzisiaj nadszedł czas na to, by poznać jak rozkłada się układ sił w niezwykle mocno obsadzonych dywizjach junior półśredniej, półśredniej i junior średniej.

RANKING OD JUNIOR PÓŁŚREDNIEJ DO JUNIOR ŚREDNIEJ

Zapraszamy na czwartą cześć Subiektywnego Rankingu Maynarda, przypominając, że Autor liczy na Wasze komentarze, sugestie, argumenty oraz zaprasza do merytorycznej dyskusji w rozmaitych bokserskich tematach na Forum BOKSER.ORG.

KATEGORIA JUNIOR PÓŁŚREDNIA - kilku pięściarzy na światowym poziomie, kilku nieco gorszych i cała banda całkiem niezłych na zapleczu czołówki. Spore pieniądze, dużo się dzieje, niestety sporo wałków w ostatnich latach, a ostatnio fala przejść do półśredniej (Ortiz, Alexander, Vargas, Holt, niedługo by może Khan i Bradley).

1. Timothy Bradley
Swietny technicznie, silny, dynamiczny, inteligentny, dostosowuje się do przeciwnika w ringu. Pewnie pokonał Miguela Vazqueza w lekkiej, Petersona, Alexandra, Holta i Wittera w junior półśredniej. 9 czerwca walczy z rywalem z Top Rank, Mannym Pacquiao, uznawanym za czołowego zawodnika w klasyfikacji p4p. W wielu podobnych rankingach także i Bradley pojawia się w pierwszej dziesiątce. Wreszcie ma szansę udowodnić, że słusznie.
2. Amir Khan
Angielski Pakistańczyk, moim zdaniem, przynajmniej zremisował z Petersonem, jednak wszyscy wiemy, kogo ogłoszono zwycięzcą. Wcześniej pokonał Maidanę, Judaha, Malignaggiego, czy Kotelnika. Niezła kariera, jak na tak młody wiek. W maju rewanż z Petersonem, na który czeka wielu kibiców.
3. Lamont Peterson
Świetna postawa w pojedynkach z Ortizem i Khanem, gdzie wstawał z desek, żeby wyszarpnąć remis i nie do końca zasłużone zwycięstwo. Z Bradleyem przegrał zdecydowanie, ale z gorszymi bokserami, niż wspomniana trójka radzi sobie bez problemu. Wyjątkowo twardy, zacięty i nieustępliwy. Charakter mistrza, umiejętności nieco gorsze, ale nadrabia wolą walki.
4. Marcos Rene Maidana
Argentyńczyk jest surowym, ale silnym bokserem. Zmusił Ortiza do wycofania się z ringu swoimi potężnymi bombami, niemal nie znokautował Khana, ale przegrał z nim ostatecznie na punkty. Ostatnio gorsza passa - z Moralesem ledwo wygrał, z Khanem przegrał, fatalnie wypadł z Alexandrem. Ta ostatnia walka odbyła się w limicie półśredniej, po niej Maidana stwierdził, że wraca do junior półśredniej, gdzie czuje się mocniejszy.
5. Lucas Martin Mathysse
Po serii zwycięstw we własnym kraju, argentyński puncher przeniósł się do USA, gdzie niestety padł już 2 razy ofiarą przekrętów - wygrał na punkty z Judahem i Alexandrem, ale zwycięstwa odebrali mu sędziowie. Najbliższa walka to kolejna wielka szansa tego pięściarza - w czerwcu mierzy się z Humberto Soto. Wygrany prawdopodobnie dostanie walkę o tytuł.
6. Erik Morales
Legenda niższych kategorii wagowych, po powrocie z krótkiej emerytury trafił do junior półśredniej, gdzie najpierw był bliski wygranej z Maidaną (chociaż walczył przez większość pojedynku z zaledwie jednym sprawnym okiem), a następnie zdobył zwakowany pas WBC, pewnie pokonując średniego Pablo Cesara Cano. Już 24 marca broni pasa w walce z kolegą ze stajni Golden Boya - Dannym Garcią.
7. Mike Alvarado
Większość kibiców widziała jego fantastyczną walkę z Prescottem, którego przełamał w ostatniej rundzie. Pochodzący z Kolorado "pressure fighter" ma bardzo równą, dobrą formę, jest niepokonany, często wygrywa przed czasem. Do szczęścia brakuje mistrzowskiego pasa. Na razie zmierzy się z całkiem niezłym Mauricio Herrerą 14 kwietnia.
8. Danny Garcia
Młody Amerykanin pochodzenia meksykańskiego, który w ostatniej walce pewnie wypunktował bardziej znanego Kendalla Holta. W nagrodę otrzymał title shot i w sobotę 24 marca wyjdzie do ringu, by spróbować odebrać pas Moralesowi.
9. Zab Judah
Były mistrz IBF, tytuł zdobył nokautując Kaizera Mabuzę, stracił uciekając z ringu przed Khanem (symulował kontuzję po uderzeniu poniżej pasa, którego nie było), wcześniej wałem "pokonał" Mathysse. Już 24 marca zmierzy się z Vernonem Parisem w kolejnym eliminatorze IBF. Lubią go w tej federacji.
10. Vernon Paris
Młody Amerykanin trafia na 10 miejsce, kosztem Oluseguna, Soto, czy Mabuzy. Przeważyło jako cenne zwycięstwo nad Colemanem, zdanie innych forumowiczów i to, że... zostanie już niedługo zweryfikowany w walce z Judahem.

KATEGORIA PÓŁŚREDNIA - mamy tu bardzo wąską czołówkę, złożoną jednak z bokserów uznawanych za najlepszych na świecie. Do tego kilku wybitnie utalentowanych zawodników młodszego pokolenia, z Jonesem i Brookiem na czele. Dobrze, że czołówka walczy ze sobą. Źle, że ścisła, dwuosobowa czołówka nie może się dogadać.

1. Floyd Mayweather Jr
Kogo mógłbym umieścić na pierwszym miejscu, jeśli w tej kategorii walczy najlepszy obecnie pięściarz na świecie? Niestety, w ringu pojawia się rzadko, ale jeśli już, to mierzy się z najlepszymi w kategorii półśredniej, lub junior średniej - ostatnio Ortiz, teraz Cotto (5 maja). Szkoda tylko, że nie ma wśród nich jego głównego rywala do miana lidera p4p - Manny'ego Pacquiao...
2. Manny Pacquiao
Najpopularniejszy pięściarz na świecie. Nie ma sensu przedstawiać jego kariery, gdyż każdy zaglądający tutaj od dawna ją śledzi. Po pokonaniu Margarito i Mosleya zaliczył gorszą walkę z Marquezem, wielu twierdzi, że ją przegrał. W kolejnej zmierzy się z najlepszym w junior półśredniej Timem Bradleyem.
3. Victor Ortiz
Miał "wejście smoka" w półśredniej, pokonując po świetnej, pełnej dramatycznych zwrotów akcji, walce Berto. Dzięki temu, otrzymał szansę od Mayweathera. Walczył nieźle, ale na tle Floyda wyglądał jak... wszyscy inni jego rywale. 23 czerwca ma wreszcie się odbyć jego wielki rewanż z Berto.
4. Andre Berto
Były mistrz WBC, lubiany przez kibiców za efektowny, dynamiczny styl walki. Pokonał Quintanę, Zavecka, Urango, kontrowersyjnie Collazo. Jedyną porażkę, z Ortizem, ma szansę odkupić w czerwcu, kiedy w końcu odbędzie się pojedynek rewanżowy, przełożony z powodu kontuzji Andre.
5. Mike Jones
28-latek wreszcie staje przed szansą zdobycia mistrzowskiego pasa - 9 czerwca wyjdzie do ringu, by zdobyć wakujące trofeum w pojedynku z Randallem Bailey. Świetny technik, o znakomitych warunkach fizycznych, jest w stajni Top Rank, więc może czekać go ciekawa kariera, z dalszym ciągiem (być może) już w junior średniej.
6. Kell Brook
Anglik o sporym talencie, dobrze wyszkolony technicznie, dynamiczny, pogromca m.in. Jackiewicza i Ndou. 17 marca bardzo pewnie pokonał niewygodnego, twardego i solidnego krajowego rywala - Matthew Hattona, w najważniejszej walce w swojej dotychczasowej karierze. Teraz widziałbym go z Holtem, lub zwycięzcą walki Senczenko-Malignaggi.
7. Jan Zaveck
Najlepszy w historii słoweński bokser, zdobył tytuł IBF w RPA, wygrywając z miejscowym Isaakiem Hlatshwayo, następnie 3 razy go obronił, m.in. przeciw Rafałowi Jackiewiczowi, aż wreszcie stracił na rzecz Andre Berto, który zdołał go pokonać przed czasem, pomimo znakomitej postawy Słoweńca w początkowych rundach. Zaveck powraca 24 marca, w rodzinnej Słowenii, mierząc się z przeciętnym Bethuelem Uushona.
8. Devon Alexander
Stoczył dopiero jedną walkę w tej kategorii, ale z nie byle kim, bo zdecydowanie pokonał Marcosa Maidanę. Wcześniej miał udaną karierę w niższej kategorii, pomimo porażki z Bradleyem i niezasłużonego zwycięstwa z Mathysse. Dlatego, przy słabości zaplecza czołówki półśredniej, załapał się do dziesiątki.
9. Selcuk Aydin
Kolejny kontrowersyjny zapewne wybór do mojej dziesiątki. Aydin, turecki swarmer jest oficjalnie niepokonany, ale powinien zostać ogłoszony przegranym w pierwszej walce z Ionutem "Jo Jo Danem" z Rumunii. Rewanż, moim zdaniem, wygrał, 2 razy posyłając rywala na deski. Poza tym pokonał kilku średniaków z Saidem Ouali na czele. 28 lipca zmierzy się w najważniejszym pojedynku swojej kariery z Robertem Guerrero, debiutującym w półśredniej. Stawką będzie bardzo rzadko przyznawany pas WBC interim.
10. Wiaczesław Senczenko
Ukraiński "mistrz" WBA, piszę w cudzysłowie, gdyż nie został on jak do tej pory poważnie zweryfikowany. Szansę na to może mieć 29 kwietnia, kiedy ma się odbyć kilkukrotnie przekładany pojedynek z Paulie Malignaggim.

KATEGORIA JUNIOR ŚREDNIA - świetnie obsadzona na scenie amerykańskiej, fatalnie w Europie. Moim zdaniem, bezapelacyjnym liderem jest weteran Cotto, za którym klasyfikuję całą grupę młodych, utalentowanych, popularnych i mających już całkiem spore sukcesy pięściarzy, oraz dwóch amerykańskich weteranów. Poza bokserami, którzy załapali się do dziesiątki, jest jeszcze spora grupa zdolnej młodzieży, oraz całkiem przyzwoitych, doświadczonych zawodników.

1. Miguel Angel Cotto
Po bardzo udanej karierze w półśredniej, zakończonej przez Manny'ego Pacquiao, Portorykańczyk wylądował w junior średniej i znalazł się na etapie, na którym bije się jedynie ze "znanymi nazwiskami". Ostatnie jego "ofiary" to kontrowersyjni Mayorga i Margarito. Kolejnym rywalem - sam Floyd Mayweather, który nie ma zamiaru bawić się w żadne umowne limity i na tę walkę przejdzie do junior średniej. Będzie się działo!
2. Saul Alvarez
Pomimo bardzo młodego wieku, ma na rozkładzie wielu przyzwoitych bokserów, na czele z Cintronem, Rhodesem, M. Hattonem, czy M. Vazquezem na czele. Pas WBC zdobył trochę "po znajomości", najbliższa obrona z debiutującym w tej kategorii słynnym Shanem Mosleyem, który jest już niestety trochę "wyboksowany".
3. Carlos Molina
Tak wysokie miejsce Meksykanina może być zaskoczeniem, ale niech was nie myli jego rekord - oba pojedynki z Chavezem i jedyny z Larą powinien wygrać, tylko, że padł ofiarą przekrętów. Na szczęście z Cintronem już oficjalnie został ogłoszony zwycięzcą, dzięki czemu otrzymał miejsce w eliminatorze WBC przeciwko Kirklandowi. Ta niezwykle ciekawa walka już 24 marca.
4. James Kirkland
Przed odsiadką zaliczył znakomitą serię wygranych nad zapleczem czołówki tej kategorii, po wyjściu z więzienia niestety przegrał z Nobuhiro Ishidą, po czym odbudował się i powrócił w wielkim stylu, nokautując Afredo Angulo na jego terenie. dzięki temu otrzymał kolejną wielką szansę i 24 marca zmierzy się z Carlosem Moliną, którego techniczny styl walki jest całkowitym przeciwieństwem Kirklanda.
5. Erislandy Lara
Kubańczyk również nie ma szczęścia do werdyktów sędziowskich - najważniejszą w karierze walkę z Williamsem przegrał jedynie w oczach sędziów punktowych. Wcześniej zaliczył trochę szczęśliwy remis z Moliną. Obecnie czeka na oferty - niestety jest unikany przez pozostałych pięściarzy z czołówki.
6. Austin Trout
Wspaniały technik rodem z Teksasu wypunktował Rigoberto Alvareza na jego terenie, zdobywając pas "zwykły" WBA, następnie wrócił do Meksyku i pewnie pokonał Davida Lopeza, a ostatnią jak do tej pory obronę stoczył na swoim terenie przeciwko słabemu Australijczykowi LoPorto. Niestety, cierpi przez brak mocnego promotora i mało znane we własnym kraju nazwisko. W karierze może pomóc mu pas, który posiada. Widziałbym go w ringu z Larą, lub Kirklandem.
7. Cornelius Bundrage
Amerykański weteran walczy zbyt rzadko, żeby znaleźć się wyżej. Ważne wygrane nad Bajsangurowem, Spinksem i w rewanżu z Powellem. Niestety, nic nie zapowiada, żeby miał walczyć częściej. Kolejnym rywalem powinein być ponownie Spinks, który wygrał eliminator, lub inny weteran Charles Whittaker.
8. Vanes Martirosyan
Ormianin mieszkający w Kalifornii radzi sobie bez wiekszego wysiłku z "drugą ligą", ale ciągle brak poważnych rywali w jego rekordzie, za wyjątkiem Joe Greena i Saula Romana. Miał propozycje od Angulo i Lary, ale ewidentnie się przestraszył. Jest obowiązkowym pretendentem WBC, ale nie chce mi się wierzyć, by jego promotor (Top Rank) "rzucił" go na czołowego zawodnika konkurencji - Alvareza.
9. Delvin Rodriguez
Dominikańczyk zawdzięcza miejsce w czołowej dziesiątce dwóm świetnym walkom, jakie dał przeciwko Pawłowi Wolakowi, z którym najpierw zremisował, a potem wyraźnie już wygrał na punkty. Wcześniej również szło mu nieźle, ale kilkakrotnie padał ofiarą przekrętów. Obecnie czeka na "title shot", który na pewno mu się należy.
10. Lukas Konecny
Czech, który zdominował europejską scenę w junior średniej otrzymuje ode mnie szansę na zameldowanie się w dziesiątce na dłużej. Najbliższy rywal, Salim Larbi (walczą 5 kwietnia), to nie jest niestety klasa światowa, ale wygrana zapewne otworzy drogę do długo oczekiwanej walki z Zaurbekiem Bajsangurowem, lub rewanżu z Siergiejem Dzinzirukiem, którego moim zdaniem Czech pokonał za pierwszym razem.