Juan Manuel Lopez (31-1, 28 KO) już jutro w nocy stanie przed szansą zrewanżowania się Orlando Salido (37-11-2, 25 KO) za jedyną w karierze porażkę. Były mistrz świata dwóch kategorii wspomina, co poszlo nie tak poprzednim razem.
- Byłem za ciężki, wychodząc do ringu. Nie chodzi o to, że nie byłem w formie. Nabrałem za dużo kilogramów pomiędzy ważeniem a walką i nie byłem w stanie wykonywać założeń taktycznych. Od pierwszej rundy miałem świadomość, że nie jestem w stanie walczyć tak, jak sobie to zaplanowałem - wyznał "Juanma".