MASTERNAK: 'MOŻE BYĆ NIESPODZIANKA'

Redakcja, Informacja własna

2012-03-08

Głównym wydarzeniem najbliższej gali grupy Sauerland Event będzie walka Piotra Wilczewskiego (30-2, 10 KO) z byłym mistrzem świata Arthurem Abrahamem (33-3, 27 KO). 31 marca w Kilonii po raz drugi w barwach niemieckiej stajni wystąpi także Mateusz Masternak (25-0, 19 KO). Chociaż za wyraźnego faworyta walki wieczoru uchodzi Abraham, "Master" mocno wierzy w zwycięstwo swojego kolegi, podobnie jak on od lat trenowanego przez Andrzeja Gmitruka.

- Piotrek ma mocną psychikę, co udowadniał w ostatnich pojedynkach. Dwukrotnie jeździł na teren przeciwnika. Asikainena pokonał, a DeGale'owi uległ w sposób niejednoznaczny. Wierzę w Piotrka, a on wierzy w siebie. Mocno trenuje i już teraz jest w lepszej formie niż w ostatniej walce – zauważa 24-letni wrocławianin.

Do gali w 10-tysięcznej Sparkassen Arenie Masternak i Wilczewski przygotowują się pod okiem Gmitruka w Warszawie. W styczniu, przed swoimi ostatnimi walkami obaj toczyli sparingi w berlińskich bazach treningowych Sauerland Event. Masternak – między innymi z mistrzami świata Marco Huckiem i Yoanem Pablo Hernandezem, Wilczewski – z mistrzem Europy w wadze półcięzkiej Eduardem Gutknechtem. Jako że Abraham jest bokserem grupy Wilfrieda i Kallego Sauerlandów, o wyjeździe do Niemiec tym razem nie mogło być mowy.

Promotorzy "Króla Artura" już szykują mu walkę o pas WBO w wadze super średniej z Robertem Stieglitzem (41-2, 23 KO). Zdaniem występującego w wadze cruiser Masternaka, "Wilk" może sprawić, że z tych planów nic nie wyjdzie.

- Nie stawiałbym Piotrka na straconej pozycji. Jest zawodnikiem bardzo doświadczonym i niewygodnym, a ostatnie walki Abrahama pokazały, że właśnie tacy zawodnicy, walczący na dystans, nie do końca mu odpowiadają. Piotrek wie, jak ma boksować i jeśli wykona plan taktyczny, to Niemcy mogą być mocno zaskoczeni – twierdzi polski pięściarz, który w Kilonii zmierzy się z 27-letnim Felipe Romero (15-4-1, 10 KO) z Meksyku.