STURM I ZBIK NIE PRZEBIERAJĄ W SŁOWACH

Redakcja, Allboxing.ru, Figosport.de

2012-03-08

Wczoraj w Kolonii odbyła się konferencja prasowa poświęcona pojedynkowi Feliksa Sturma (36-2-2, 15 KO) z Sebastianem Zbikiem (30-1, 10 KO). Dojdzie do niego 13 kwietnia, a stawką będzie należący do tego pierwszego pięściarza, zarazem organizatora gali, tytuł superczempiona federacji WBA w wadze średniej. 29-letni Zbik był wcześniej obowiązkowym pretendentem do walki o pas mistrza Europy z Grzegorzem Proksą (26-0, 19 KO), ale nie zdecydował się na potyczkę z Polakiem.

Podczas konferencji obyło się bez skandalu, ale główni bohaterowie nie szczędzili sobie krytycznych słów. 33-letni Sturm (na zdjęciu) i Zbik to byli koledzy z grupy Universum Box-Promtoion. Dziś barwy stajni z Hamburga reprezentuje już tylko ten drugi pięściarz, były mistrz świata federacji WBC.

Sebastian Zbik: Cieszę się, że znów mogę trenować, a Felix w końcu ośmielił się, aby wyjść ze mną na ring. W końcu zmierzy się z przyzwoitym przeciwnikiem. 13 kwietnia można spodziewać się znakomitej walki.
Felix Sturm: Miałeś wtedy jakiś śmieszny tytuł. Chcesz mi teraz wmówić, że nie miałem odwagi?

Sebastian Zbik: Słucham człowieka, który nazywa siebie superczempionem, a przez trzy lata unikał obowiązkowej obrony tytułu.
Felix Sturm: Przed nikim nie uciekam i w każdej chwili z chęcią stanę do obowiązkowej obrony. Ciesz się z otrzymanej szansy, powinieneś mi za nią dziękować i zachowywać się z szacunkiem. W ciągu roku stoczyłem więcej obron tytułu niż ty w całej karierze.

Sebastian Zbik: Jeśli chodzi o szacunek, to na zawodowym ringu wygrywałem trzydzieści razy. Nazywasz się superczempionem, chociaż stoczyłeś tylko sześć obron pasa zamiast dzesięciu. Alex Schultz ściągał przez telewizory niemal dwadzieścia milionów ludzi, a nazywasz go bokserskim laikiem, podczas gdy twoje walki ogląda jakieś trzy-cztery miliony widzów.
Felix Sturm: A co ty możesz wiedzieć o publiczności przed telewizorami? Nie mam nic do Aleksa Schultza, ale nie pozwolę się obrażać.

Sebastian Zbik: Krytykując Feliksa, powiedziałem tylko to, co zobaczyło niedawno parę milionów telewidzów. Axel Schultz mówił otwarcie to, co myślał i został zwolniony (z posady eksperta bokserskiego telewizji SAT-1, która transmituje gale grupy Sturm Box-Promotion – przyp. red.). Świadczy to o fakcie, że Felix nie umie przyjmować krytyki. Ostatnie walki dobitnie pokazały słabe punkty Sturma. Będziemy pracować nad tym, aby je wykorzystać.
Felix Sturm: Zbik potrafi boksować, to pewne. To dobry technik, ale decydujące znaczenie będzie miała siła woli i umiejętność utrzymywania wysokiego tempa walki.

 

Felix Sturm tarczuje z Fritzem Sdunkiem przed pojedynkiem z Matthew Macklinem w czerwcu 2011 roku.