ROACH: MOŻE MUSIMY ODDAĆ MAYWEATHEROWI LWIĄ CZĘŚĆ

Redakcja, FightHype

2012-03-07

Schorowany Freddie Roach wyznał, że potencjalna walka Manny'ego Pacquiao (54-3-2, 38 KO) z Floydem Mayweatherem (42-0, 26 KO) motywuje go do dalszej pracy przy boksie zawodowym. W jednym z odcinków "On Freddie Roach" słynny trener powiedział nawet, że może będzie mógł pracować aż do śmierci.

Jednym z ostatnich celów Roacha jest poprowadzenie "Pacmana" do zwycięstwa nad Mayweatherem. Freddie zapewnia, że po czerwcowej walce z Timothym Bradleyem (28-0, 12 KO) zrobi wszystko, by pojedynek Manny-Money doszedł do skutku.

- Myślałem, że ostatnim razem Mayweather naprawdę chciał się dogadać. Propozycja podziału na jego korzyść była bardzo zuchwała, ale on wie, że kończą się nam inni przeciwnicy. Zostały nam tylko dwie opcje - pojedynek z Mayweatherem albo emerytura. Chcę być trenerem najlepszego pięściarza świata. Ja i Manny nie odeszliśmy jeszcze tylko dlatego, że mamy nadzieję na walkę z Floydem - wyznaje Roach.

- Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, żeby doprowadzić do tej potyczki. Może będzie trzeba oddać mu lwią część zysków, ale jesteśmy na to gotowi. Chodzi o to, żeby jakimś sposobem zaciągnąć go do ringu. Zrobimy to, a w dniu, w którym odbędzie się ta walka, Manny w końcu zamknie Mayweatherowi usta - zapowiada Roach.