PRICE: DAJCIE MI JESZCZE DWA LATA

Phil D. Jay, boxingscene.com

2012-03-06

W sobotę Władimir Kliczko (57-3, 50 KO) w banalny sposób rozprawił się z Jeanem Marcem Mormeckiem i zachował należące do niego pasy mistrzowskie. "Dr Żelazny Młot" zaczął zastanawiać się nad kolejnymi przeciwnikami, z którymi przyjdzie mu się zmierzyć. Jednym z potencjalnych oponentów jest utalentowany Brytyjczyk David Price (12-0, 10 KO). Brązowy medalista olimpijski z Pekinu na razie nie chce słyszeć o konfrontacji z ukraińskimi czempionami. 28-latek z Liverpoolu potrzebuje dwóch lat i wtedy będzie gotowy. Pozostaje więc czekać…

- W tej chwili nie ma poważnych wyzwań dla braci Kliczko. To nie ich wina. Oni mogą jedynie pokonywać tych, którzy stają z nimi w ringu. Ja nie jestem jeszcze gotowy. Dajcie mi 18 miesięcy, maksymalnie dwa lata. Muszę patrzeć realnie na rzeczywistość, a nie sprawiać przyjemność obserwatorom walk braci – powiedział Price.

Mierzący 203 cm Price nie chce walczyć, ale z chęcią wciela się w rolę doradcy braci Kliczko. Co proponuje czołowy "ciężki" z Wysp Brytyjskich?

- Wiem jedno, teraz byłbym dla Władimira trudniejszym rywalem od Jeana Marca Mormecka. Mam jeszcze czas. Ukraińcy mogą walczyć z Aleksandrem Powietkinem, Dereck Chisora może zmierzyć się z Władimirem. Pozostaje również Seth Mitchell w Stanach Zjednoczonych, który jest dobrym pięściarzem, ale być może również potrzebuje złapać doświadczenia – doradza potężny Brytyjczyk.